Po tym jak otrzymałem swojego pierwszego stworka, od razu udałem się w podróż. Chciałem znaleźć jakieś nowe pokemony, dlatego wypuściłem Aron'a.
- Od teraz jesteś moim pupilem Aron. Pomóż mi znaleźć jakieś nowe pokemony do naszej drużyny.
Powiedziałem chłodnie do swojego pokemona szukając nowych pokemonów.
Offline
- To dobrze ...
Powiedziałem lekko uśmiechając się do mojego pokemona. Gdy szliśmy wraz z pupilem w las rozglądałem się za nowymi pokemonami możliwymi do schwytania. Rozglądałem się bacznie po krzakach i różnych zakamarkach bo być może tam kryją się nowe pokemony.
Offline
- Fajny pokemon, ale jakoś nie specjalnie mnie interesuje ...
Powiedziałem, a następnie minąłem drzewo z tym pokemonem i udałem się dalej w głąb lasu mając na celu znalezienie jakiegoś lepszego pokemona. Rozglądałem się po krzakach, itd.
Offline
- Kolejny pokemon nie warty uwagi ...
Ponownie odwróciłem się i poszedłem dalej w celu znalezienia innych stworów. Znowu szukałem pokemonów po zakamarkach i krzakach mając nadzieję, że coś w końcu znajdę.
Offline
W tym momencie wiedziałem, że nic już to nie znajdę. Udałem się w stronę najbliższego jeziorka, gdzie mogłem złapać jakiegoś wodnego pokemona. Kierowałem się mapą w pokenav'ie, więc napewno nie zabłądzę to jak GPS. Szedłem i szedłem szukając jakichś pokemonów.
Offline
Po dłuższym chodzeniu wychodzicie z gęstego lasu na piękną polanę. Idąc jeszcze trochę znaleźliście całkiem spore jezioro. Aron już trochę zmęczony stara się wejść na ciebie lecz to mu nie wychodzi.
Offline
Pomagam pokemonowi wejść na mnie, ponieważ widzę że coś mu nie wychodzi. Gdy zobaczyliśmy tą polanę i te jezioro, od razu udaliśmy się w stronę jeziora chcąc znaleźć jakieś przybrzeżne pokemony, z którymi możemy się sprawdzić. Aron bacznie rozglądał się za pupilami, tak jak również ja.
Offline
Doszliście na brzeg piaskowy jednak pokemona ani rusz. Szukaliście, szukaliście aż doszliście do rybaka który złowił dużo pokemonów wodnych na wędkę. Siedział sobie na krzesełku i łowił dalej nagle zapytał:
-Może chcesz połowić ze mną mam dodatkową wędkę.
Offline
- Łowić ... no dobrze.
Od razu pochwyciłem wędkę, którą podarował mi mężczyzna i zacząłem łowić. Miałem nadzieję, że znajdę jakiegoś dobrego wodnego pokemona, ponieważ łowiliśmy na dość sporym odcinku jeziora. Z pewnością pokemony znajdowały się w tym miejscu, dlatego też byłem bardzo zmotywowany.
Offline
- Aron, mamy coś !
Czując, że mam coś na wędce natychmiast próbowałem wyciągnąć linkę do góry i przyciągnąć ją do siebie. Miałem nadzieję, że jakiś pokemon znajduje się na haczyku, i że nie jest to jakiś słaby stworek. Gdy wyciągnąłem wędkę spojrzałem co się na nią złapało.
Offline