Mistrz Gry
-Nie wiem latałem by poćwiczyć przed narodzinami kwiatów gdy nagle wodna broń mnie zaatakowała,ta kobieta mnie uwięziła w metalowej klatce,niechciała mnie wypuścić aż w końcu wyleciałem z siatki i wleciałem do kosza na śmiecie,znajdowałem się w jakimś mieście uciekałem,aż w końcu dotarłem do lasu i spotkałem ciebie-usłyszałaś smutny ton shaymin'a w twoich myślach aż w końcu zaczął płakać!
Offline
- Oj nie płacz , pomogę Ci , obiecuję to Shaymin - powiedziałam i przytuliłam tego małego Shaymina i łza uciekła mi z oka , bardzo współczułam temu Shayminowi , jednocześnie cieszyłam się , że mogę mu pomóc .
Offline
Mistrz Gry
Shaymin ufając tobie położył się bliżej ciebie-Dobranoc-powiedział smutno,następnie usnął przy tobie,lecz twój houndour był trochę zazdrosny,że to shaymin śpi przy tobie a nie on!Lecz tego nie ukazywał!
Offline
- Houndour może ty też będziesz spał obok mnie z drugiej strony ? - spytałam mojego Hodunoura i lekko ułożyłam się w śpiworze biorąc małego trawiastego Shaymina do niego aby nic mu się nie stało i czekałam aż Houdnour podejdzie do nas .
Offline
Mistrz Gry
Zazdrosny houndour warknął lecz położył się blisko trenerki!Kiedy się obudziłaś ciągle padało,a mały shaymin bardzo chciał dotrzeć do ogrodu dzisiaj jak najszybciej,ponieważ był umówiony z kolegami!
Offline
- Ten deszcz ... co my zrobimy - powiedziałam i w środku duszy bardzo prosiłam aby ta ulewa poprzestała i wyszło piękne słońce bo bardzo chciałam aby zanieś Shaymina do ogrodu .
Offline
Mistrz Gry
Chyba twoja prośba została wysłuchana,lecz nadal była mała mżawka-Ta mżawka mnie nie powstrzyma-stwierdził shaymin i spojrzał się na ciebie znacząco lecz nie chciał Cię do niczego zmuszać,lecz zazdrosny houndour był przeciwny by wyjść na malutki deszczyk!
Offline
- Houndour wiem , że jesteś typem ognistym więc schowam Cię do pokeballa , a zaraz jak ustanie mżawka wypuszczę Cię , obiecuje - powiedziałam przekonująco i prawdziwie a potem schowałam resztę moich pokemonów oprócz Hounourem .
Offline
Mistrz Gry
Houndour nadal był przeciwny,lecz nie okazywał tego po sobie za to shaymin można by rzec że wykąpał się w mżawce!Lecz houndour nie wyszedł z jaskini nie miał najmniejszego zamiaru wychodzić na zimny mały deszczyk!
Offline
- Mam coś dla Ciebie Houdnour , spodoba Ci się - powiedziałam i wyjęłam tzw . kurtkę dla pokepsa , miała ona kaptur w sam raz na mojego Houdnoura , założyłam mu i spoglądałam pytająco czy mu się podoba na Houndoura .
Offline
Mistrz Gry
Houndour nie był zachwycony z kurtki lecz wyszedł na mżawkę szczęśliwy iż mógł tobie towarzyszyć,lecz nadal miał złe przeczucia co do shaymin'a
-Wyglądasz w tym przeuroczo-powiedział shaymin śmiejąc się z poke psa!
Offline
- Shaymin przestań się naśmiewać z mojego przyjaciela - powiedziałam i zastanawiałam się czy Houndour ma rację z tym , że nie ufa Shayminowi , ale zaraz ruszyłam w drogę z pokemonami do ogrodu .
Offline