- Dobra czas na naszą przygodę , Houndour . Mam nadzieję , że szybko znajdziemy jakiegoś pokemona . Jestem taka szczęśliwa , że wyruszyłam w tą podróż po regionie Shinnoh. - powiedziałam i przytuliłam mojego pokemona
Ostatnio edytowany przez Nancy (2011-03-19 15:39:15)
Offline
Region Shinnoh, przepiękna kraina położona na północy kontynentu. Jest ona jak narazie najdalszym członem kontynentu, na którym znajdują się 3 inne krainy Kanto, Jotho i Hoenn. Skoro rozpoczynasz tu przygodę, to naturalnie rzecz biorąc pokemony Shinnoh skupią twą uwagę. Wyszłaś razem ze swoim pupilem na zewnątrz i już byłaś pełna energii, na prawo rozprzestrzeniała się piękna łąka, na wprost był las, a po lewej domy mieszkalne (m.in. twój). Ruszyłaś żwawo do przodu, lecz nie widziałaś żadnych pokemonów.
Offline
- Ta kraina jest piękna . Houndour mam nadzieje , że znajdziemy coś ciekawego w drogę - powiedziałam i rozglądałam się po okolicy za pokemonami .
Offline
Twój pokemon, tak jak i ty rozglądał się za jakimiś pokemonami. Od razu wyniuchał coś w krzakach daleko stąd, tak też udał się powoli w tamtą stronę, a gdy już lepiej wyczuł "coś" i był pewien, że coś tam jest zaczął biec sprintem do tego miejsca.
Offline
Szybko pobiegłam za moim pupilem . Wyjęłam pokedex i zeskanowałam co siedzi w tych trawach .
- Co tam jest ? - pomyślałam .
Offline
Pokedex nic tu się nie przydał, bo pokemon zakopał się właśnie pod ziemię. Była to bardzo głęboka norka, dla małego stwora. Twój Houndour natychmiast zaczął obwąchiwać tę norę oraz zaczął szczekać do środka. Usłyszałaś głos wtórny dochodzący z tyłu, odwróciłaś się i ujrzałaś 2 dziurę oraz jakiegoś pokemona.
Offline
- No wreszcie jakiś pokemon - mówiąc to zeskanowałam go pokedexem .
- Ta kraina jest pełna wspaniałych pokemonów , prawda Houndour ? - spytałam mojego pokemona .
Ostatnio edytowany przez Nancy (2011-03-19 16:04:31)
Offline
Nie zdołałaś przeskanować "tego czegoś", ponieważ "to coś" wybiło ci twój pokedex z ręki. Gdy już się pozbierałaś i podniosłaś przedmiot, zobaczyłaś tylko kolejną dziurę w miejscu tym gdzie stał tamten pokemon. Kolejna dziura pojawiła się w innych krzakach, które widziałaś.
Offline
- To coś jest bardzo szybkie , Houndour użyj Żaru w dziury , do dzięła - powiedziałam pokazując palcem dziury w które pokemon ma zaatakować .
Offline
Houndour podszedł do dziury i natychmiast zaczął używać w niej żaru, niestety nic to nie dało bo ziemia się nie pali i gdy pies wytworzył jakiś ogień, ten natychmiast był niwelowany przez to, że nie ma powietrza w dziurze. W końcu zobaczyłaś pokemona, wyglądał jak jeż tylko, że bez kolców.
Offline
- Hej mały - powiedziałam i uśmiechnęłam się do malca potem przeskanowałam go pokedexem
- Mam na imię Nancy , może chcesz trochę karmy ? , Jesteś głodny ? - spytałam jeża
Offline
Po przeskanowaniu okazało się, że ten jeż do Sandshrew. Kiwnął głową na nie i pobiegł sobie na drzewo. Obserwował was z niego, i czekał na to co wy zrobicie. Wokół was był tylko las i nic więcej, twój Hondour podejrzliwie przyglądał się jeżowi.
Offline
- Dziwny , ten Sandrashrew , chodźmy dalej Houndour - powiedziałam i poszłam dalej przed siebię w las szukając jakichś
pokemonów ptaków i innych pokemonów .
Ostatnio edytowany przez Nancy (2011-03-19 16:36:29)
Offline
Sandshrew również udał się w swoją stronę, tak jak ty i Houndour. Szłaś lasem ze swoim pupilem, ten próbował coś wywąchać ale bez skutku. Ty rozglądałaś się za pokemonami, ale nic nie było widać. Twój pokemon zrezygnowany przestał niuchać i szedł tylko za tobą.
Offline
- Nie poddam się póki czegoś nie znajdę , czy coś tu jest czy nie, będę szukać pokemonów - powiedziałam z uśmiechem na twarzy .
Ostatnio edytowany przez Nancy (2011-03-19 16:45:03)
Offline