Mistrz Gry
-Jasne-odpowiedziała następnie wypuściła swoje wszystkie pokemony Dewott'a Lillipup pachirisu i Prinplup'a
-Moi drodzy to jest Shadow-powiedziała wesoło i ruszyła wolnym krokiem
Offline
Ja wypuściłem swoje pokemony: Charmander'a, Aron'a, Corphish'a, Gible'a i Trapinch'a.
- Kochani, to jest Kamila, moja nowa znajoma.
Powiedziałem uśmiechnięty, a moje pokemony od razu "skumplowały" się z pokami nowo poznanej trenerki.
- Ty kim jesteś ? Trenerem, Koordynatorem, czy Aniołem ?
Spytałem zauroczony.
Offline
Mistrz Gry
-Bez przesady-stwierdziła brunetka
-Jestem trenerką,mam już pięć odznak z regionu Sinnoh!-powiedziała pewna siebie następnie pokazała swoje odznaki
-Uczestniczę też w pokazach gdy mam ochotę,ale nie zawodowo tylko dla przyjemności-powiedziała radośnie
-Ty pewnie jesteś trenerem,widać to po twoich pokemonach!-powiedziała znowu bardzo pewna siebie
Offline
- 5 Odznak, huh ... sporo.
Odpowiedziałem zdziwiony, a jednocześnie szczęśliwy.
- Ja nie mam jeszcze odznak, bo dopiero zacząłem podróż.
Powiedziałem zrezygnowany, ponieważ wiedziałem że jestem słabszy. Moje pokemony doskonale bawiły się z pokami Kamili.
Offline
Mistrz Gry
-Wiem jaki to ból-stwierdziła nieprzyjemnie
-Ale pamiętaj że zawsze może być gorzej-dodała pozytywnie
-Ja już muszę lecieć narka-stwierdziła i poszła w głąb lasu,kiedy szedłeś ujrzałeś blondynkę z pidove swinub'em aipom i buneary
Offline
Ponownie widzimy niebieskowłosego w jego przygodzie, który u swojego boku ma około 4 pokemonów różnych typów. W końcu udał się w stronę, z której przyszedł wcześniej, ponieważ myślał że coś lub kogoś ciekawego może jeszcze spotkać. W poszukiwaniach pomagały mu jego żwawe i pełne energii pokemony, które tylko czekały na jakąś okazję do zapoznania się z kimś.
Offline
Mistrz Gry
nagle zza krzaków wyskoczyła dziewczyna u jej boku stały:vaporeon glaceon Umbreon Jolteon Espeon i Leafeon
-Cześć jestem Leila,a to moje pokemony-powiedziała miłym głosem
Ostatnio edytowany przez Triste Tiro (2011-04-15 22:47:53)
Offline
[Albo mi się wydaje, albo ten wygląd ma Lucy, ale nie jestem pewien.]
Chłopak niewzruszenie podszedł do dziewczyny i jako, że jest dobrze wychowany odpowiedział na jej słowa powitalne.
- Aye.
Jednakże od razu czuł niechęć do trenerki, być może dlatego, że wyglądała na młodszą.
Offline
Mistrz Gry
-Masz może ochotę na walkę?-spytała nastawiona bojowo a jej pokemony zrobiły też bojowe miny
-Pewnie się cykasz że dziewczyna Cię pokona-stwierdziła z przebiegłym uśmiechem
Offline
Chłopak spojrzał spokojnie na pewną siebie trenerkę, i już zanosiło się na walkę. Jednakże chłopak nie miał dziś chęci na żadne potyczki, tym bardziej z dziewczynami. M.in odmówił Triste, i paru innym dziewczynom.
- Kolejna pewna siebie smarkula ...
Shadow olał dziewczynę i udał się w swoim kierunku.
Offline
Dziewczyna także się odwróciła i odeszła obrażona na Ciebie , Joelteon zabłysnął lekkim piorunem i groźnie na Ciebie zawarczał , ale zaraz
odszedł za swoją trenerką . Ty jak na razie nic nie widziałeś , nigdzie nie było widać żadnego pokemona .
Offline
Niebieskowłosy udał się na dalsze poszukiwania pokemonów, tym razem typu ognistego. Nie był zadowolony z Charmander'a, więc chciał jak najszybciej go zmienić na kogoś innego. Tak też poszedł szukać pokemonów ognistych, które mogłyby mu się przydać. Zastanawiał się też nad zmianą Trapinch'a, na jakiegoś trawiastego pokemona, ponieważ takiego w składzie brak, a ziemnych pokemonów Shad ma już 3 (Gible, Aron'a i Trapinch'a) więc o jeden za dużo.
Offline
Mistrz Gry
Szedłeś,szedłeś aż nagle zauważyłeś śpiącego treeco a trenerów nie było widać żadnych,pokemon wyglądał na bardzo zmęczonego więc miałeś mniej roboty!Aron widać nie był zwolennikiem treeco ale też nie mógł się sprzeciwiać twoim rozkazom!
Offline