wyszłam z laboratorium-Mam nadzieję że aipom będzie posłuszna-stwierdziłam-No cóż pokaż się mała-stwierdziłam wypuszczając aipom-No więc tak my nie walczymy chyba że trzeba,my rozmawiamy a nie atakujemy-wyjaśniłam-No cóż a teraz chodźmy do lasów szukać nowych kumpli-stwierdziłam usadziłam aipom na moim ramieniu i weszłam z podopieczną na ramieniu do lasu-A tak po za tym cześć jestem Triste-stwierdziłam po drodze

Aipom wesoła przywitała się z tobą i zaczęła biegać tobie po ciele, w końcu stanęła na barku i była gotowa do podróży. Ruszyłaś razem z nią w głąb małego lasu, gdzie chciałaś znaleźć pokemony. Z początku nic nie było widać, potem zauważyłaś, że coś jest w krzakach.

podeszłam bliżej licząc na jakiegoś słodziaka i jeszcze bliżej-Cześć mały jestem Triste a to aipom-stwierdziłam z uśmiechem :D

W krzakach jak się okazało znalazł się mały Cherubi, dojadał jakieś Berry najwidoczniej mu smakowało. Gdy pokemon ciebie zobaczył od razu odskoczył i był bardzo agresywny, pewnie myślał że chcesz coś zrobić z jego posiłkiem choć prawie już go nie było. Wisienka dojadła sobie berry i była gotowa na pojedynek, choć w pewnym momencie twój Aipom zbiegł ci z ręki i pogadał z małym Cherubi.

[Staraj się pisać conajmniej 20 słów w poście.]

-Waleczna i mała,to pokemon dla mnie-pomyślałam, następnie zaczęłam skanować cherubi pokedex'em
-Hej Cherubi co powiesz na to abyś się dołączyła do mojej drużyny ja wcale nie chciałam twojej berry tylko chciałam
zobaczyć takiego słodkiego pokemona jak ty-stwierdziłam

Cherubi od razu poprawił się humor, gdy usłyszała że nie chciałaś zjeść jej Berry. Pokemon kiwał głową na nie, najwidoczniej nie chciał dołączyć tak łatwo, każdy pokemon ma honor i chce rozwiązać to w walce. Tak też było i z małą Cherubi, która zdeterminowana chciała walczyć z twoim Aipom'em.

-Skoro tak stawiasz sprawę-stwierdziłam i przyszykowałam się do bitwy
-Aipom użyj prędkości z obrotami następnie machanie ogonem-stwierdziłam
z uśmiechem patrząc na cherubi

Taktyka opłaciła się i Cherubi już leżał na łopatkach po pierwszym ataku.

Cherubi - 86 Hp.

Następnie Cherubi rzuciła się do ataku, zaatakowała potężnym ostrym liściem i zamarkowała to warkotem tak, że Aipom pomylił się w unikach i oberwał.

Aipom - 89 Hp.

-Nie ma się czym martwić a teraz użyj prędkości w piasek aby powstała delikatna mgła następnie użyj pchnięcia-stwierdziłam z dziwnym ale dosyć energicznym uśmiechem

Cherubi tym razem nie dała się nabrać i gdy gwiazdki wytworzone z prędkości uderzyły w piasek, ta natychmiast odskoczyła. Obróciła się już w powietrzu i użyła podwójnej drużyny, teraz ani ty, ani twój Aipom nie wiedzie, która Cherubi jest prawdziwa.

Cherubi - 86 Hp.
Aipom - 89 Hp.

-Aipom wyskok i zaatakuj je od tyłu prędkością-stwierdziłam-Hmm podwójna drużyna imponujące-pomyślałam patrząc na małą waleczną cherubi
-Następnie machanie ogonem,pamiętaj wierzę w Ciebie Aipom-dodała miłym głosem

Aipom wyskoczył w powietrze i od razu usłyszał komendę nakazującą mu użycia prędkości. Pokemon miał na tyle szczęście, że trafił w tył akurat tej prawdziwej Cherubi. Twój oponent otrzymał poważne obrażenia.

Cherubi - 70 Hp.

Następnie Aipom użyła machania ogonem, więc defensywa Cherubi'ego była o wiele słabsza niż normalnie. To jest twoja okazja do ataku.

[Ps. W sygnaturze podaj link do swojej karty postaci, tak jak ja mam "Moja KP".]

-Świetnie aipom a teraz użyj pchnięcia następnie powtórz machanie ogonem-stwierdziłam
-Cherubi nie zapominajmy o tobie też jesteś świetna-dodałam z delikatnym uśmiechem

Cherubi lekko podenerwowana uniknęła ataków Aipoma i zaatakowała go Ostrym Liściem
Aipom dostał atakiem Cherubi ma teraz 84 hp pokemon kiedy dostał próbował użyć Szybkości lecz nie udało mu się to.

-Aipom pamiętaj o unikach jeśli czujesz że nie możesz uniknąć ataków cherubi wskakuj,chowaj się na drzewie-stwierdziłam
-A teraz prędkość potem machanie ogonem-dodałam z mniejszym uśmiechem

Tym razem Aipom wykonał perfekcyjnie wasz plan i natychmiast zaatakował prędkością. Cherubi oberwał i posiada coraz mniej HP.

Cherubi - 63 Hp.

Następnym ruchem Aipom'a było machanie ogonem, lecz niestety Cherubi przyblokował to Podwójną Drużyną i Aipom nie wiedział na kogo ma użyć ataku. Wisienka natychmiast wykorzystała moment i zaatakowała ostrym liściem twoją małpkę, ta z kolei uniknęła wskakując na drzewo.

Aipom - 84 Hp.

[Piszę HP, żeby się nie zgubić xD]

-Świetnie i tak się robi uniki-stwierdziłam-A teraz wykorzystamy otoczenie aipom skacz po drzewach wokół cherubi używając prędkości-stwierdziłam
-Następnie wyskocz w powietrze i z góry zaatakuj prędkością tworząc mini wir wokół cherubi-dodałam

[tak jakby co moja aipom to samica :good: ]

Aipom od razu zrozumiała o co ci chodzi, i zaczęła skakać po drzewach. W którymś momencie małpa użyła prędkości, a Cherubi zagubiona dostała atakiem. Wisienka nie zdążyła się pozbierać, a już szykował się ostry atak prędkością z powietrza. Aipom użyła poraz kolejny tego ataku i Cherubi leżała będąc już wykończona. Nagle wiśnia wstała i chciała dalej kontynuować walkę. Uderzyła ostrym liściem, ale nie zadało to poważniejszych obrażeń Aipom'owi.

Aipom - 78 Hp.
Cherubi - 21 Hp.

-Świetnie aipom tak trzymać-stwierdziłam-Użyj pchnięcia następnie machanie ogonem-dodałam-Dobra wystarczy się skupić aipom ma przewagę,ale cherubi też jest silna więc może się pozbierać-pomyślałam

Ta akcja zakończyła już walkę z Cherubim.

Cherubi - 0 Hp

Teraz jest świetna okazja by złapać tego pokemona, ale pamiętaj, jeśli go złapiesz będziesz musiała się nim zaopiekować, wytrenować go i pielęgnować. Tym sposobem stanie się świetnym pokemonem, a jak narazie wisienka leży plackiem z zakręconymi oczami czekając na "coś".

-Tak świetnie aipom a teraz pokeball leć-stwierdziłam i żuciłam pokeball w malucha
-Niech się złapie,niech się złapie,niech się złapie...-powtarzałam w myślach

Gadałaś cały czas sobie w myślach i nie skupiłaś się nawet na tym co dzieje się wokół ciebie. Pokeball kołysał się i kołysał, myślałaś że ta chwila będzie trwać wiecznie. Czas się zatrzymał ... jak również pokeball ! Był to znak, że złapałaś pokemona, którym był Cherubi. Gratulacje.

-Tak udało się-krzyknęłam uradowana-Aipom to dzięki Tobie-stwierdziłam podbiegłam do fioletowej małpki i uściskałam ją następnie powoli podeszłam do pokeball'a wzięłam go i zeskanowałam ataki, płeć cherubi-Świetnie aipom idziemy dalej-spytałam pokemałpkę

Wyjęłaś pokeball z pokemonem, który śpi po skończonej walce.

Cherubi
Ataki: Ostry Liść, Podwójna Drużyna, Pchnięcie
Lvl: 4
Natura: Miła
Płeć: Samica
Typ: Trawiasty

Aipom kiwnęła głową na tak, ale pamiętaj że twój pokemon ma 78 Hp, więc nie wiadomo czy wytrzyma następną walkę.

-Lepiej pójdziemy do PC cherubi też się to przyda-kiedy to mówiłam najpierw spojrzałam na aipom potem na moją słodką aipom
-Zatrzymamy się w centrum pokemonów i coś zjemy-stwierdziłam z leniwą miną


[w KP dopisać sobie cherubi?]

[Tak, w KP sobie dopisz.]

Aipom była gotowa, a jednocześnie trochę smutna z tego powodu, że nie może się przydać i że dała się tak osłabić takiemu słodziakowi. Jednak jak to małpka nie martwiła się tym długo i już była bardzo wesoła, wskoczyła tobie na ramię i trzymała małą Cherubi, najwyraźniej chciała ci pomóc i nie chciała żeby wiśnia kisiła się w pokeball'u.

-No dobrze idziemy do centrum pokemonów-stwierdziłam i ruszyłam w drogę,podczas drogi podziwiałam krajobraz

Widziałaś las, las i las ! W końcu po chwili wyszłaś z tego gąszczu i zauważyłaś na pagórku budynek z napisem "Centrum". Był w kształcie półkuli. Wchodziło do niego dużo osób, widać że coś się działo. Twoja Aipom weszła na drzewo i przyjrzała się budowli z lepszej pozycji.

-Ajajaj-stwierdziłam następnie próbowałam się przecisnąć przez tłum ale mi nie wychodziło
-Hmm trzeba znaleźć inne wejście-stwierdziłam-Aipom chodź-krzyknęłam do mpokemona

[Jak już znajdziesz wejście, to akcja przenosi się do centrum Pokemon.]

Tak też poszłaś na około, w celu znalezienia innego przejścia. Jak się okazało później znalazłaś przejście "dla personelu". Twoja Aipom stała tobie na ramieniu czekając na twoją decyzję. Na dworze zaczęło powoli kropić, aż w końcu zaczęła się burza i wszyscy schronili się w poke centrum.

postanowiłam jednak spróbować wejść normalnym wejściem dla wszystkich ponieważ jako dziewczyna nie nawidzę mieć rozmazanego makijażu a także stać na zimnym,mokrym deszczu

Udało ci się wejść do Centrum Pokemon i zobaczyłaś wielu trenerów chowających się przed deszczem. Otaczało cię mnóstwo pokemonów, od tych słodkich (typu Oddish) do tych najgroźniejszych (typu Rhyperior). W końcu twoja Aipom przypomniała ci co masz robić i już udałaś się do Siostry Joy.

[Teraz akcja przenosi się do Pokemon Center.]

wyszłam z Cp z uśmiechem licząc na to że nie pada wypuściłam z pokeball'i aipom i cherubi-Co powiecie na to abyśmy poszukały nowych i silnych przyjaciół-spytałam z uśmiechem licząc na przytaknięcie

Deszcz przestał padać a na niebie ukazała się piękna tęcza rozjaśniając chmurne niebo. Pokemony ucieszone piękną tęcza postanowiły trochę się porozglądać za nowymi pokemonami .

-Świetnie co powiecie na to abyśmy ruszyły troszkę odpocząć nad jeziorem-spytałam
z pozytywną miną nadal podziwiała wielokolorową tęczę

Wielokolorowa tęcza spowodowała uśmiech na twej twarzy . Pokemony skakały i cieszyły się , że idą na jezioro odpocząć i popływać oraz pobawić się wspólnie .

-Też się cieszę-stwierdziłam następnie stwierdziłam wyjęłam pokenav i zaczęłam iść tam gdzie mapa w telefonie mi każe,idąc podziwiałam piękno krajobrazu

Po drodze zobaczyłaś piękną łąkę na której rosły piękne kwiaty , które wyglądały jak kolorowe kropki na zielonej kartce . W końcu doszłaś do pięknego jeziora w którym odbijało się słońce pełne blasku .

zaraz potem zdjęłam ciuchy i wskoczyłam w strój kąpielowy następnie wskoczyłam do wody na bombę
ochlapując aipom i cherubi-Aipom wchodź-stwierdziłam-A ty cherubi jesteś typem trawiastym więc odpocznij sobie
pod drzewem a kiedy my skończymy pływać to zagramy w berka co wy na to?-spytałam z uśmiechem typu są wakacje

Woda była ciepła , nagrzana słońcem , nagle ujrzałaś coś błyszczącego , co natychmiast uciekło .
Aipom wskoczyła Ci na głowę i następnie do wody , szczęśliwie się śmiała , Cherubi tańczyła pod cieniem drzewa .

bardzo się cieszyłam że moje pokemony się cieszą i postanowiłam wyjść z wody nstępnie wysuszyłam się ubrałam
-Co powiecie na to abyśmy poszły grać w ganianego na łące którą widziałyśmy po drodze nad to piękne jezioro-spytałam z uśmiechem od ucha do ucha

Pokemony zgodziły się iść na łąkę , aby tam pobawić się w berka , Cherubi radośnie się śmiała a Aipom skakała po drzewach i czekały na Ciebie , aż będziesz gotowa .

-No to zaczynamy-stwierdziłam radośnie i zaczęłam gonić najpierw aipom lecz kiedy nie mogłam jej złapać to zaczęłam gonić cherubi

Cherubi miała krótsze nóżki i natychmiast ją złapałaś , pokemon zaś gonił Ciebię i Aipom za którymi nie nie nadążał , usiadł chwilkę i odpoczął a zaraz potem szybko wstał i dogonił  Aipom , która nie zauważyła nadchodzącej Cherubi .

-Hihihi-zaczęłam się po cichu śmiać-Hej dziewczyny a może pójdziemy poszukać nowych przyjaciół-spytałam z uśmiechem rozglądając się czy nie ma żadnych pokemonów w pobliżu

Pokemony się zgodziły , lecz Cherubi chciała troszkę odpocząć po wyczerpującej zabawie , mały pokemon usiadł na trawie i usnął sobie . Aipom natomiast siedziała obok Cherubi i rozglądała się po okolicy za jakimiś pokemonami do schwytania .

-Dobrze to cherubi może wrócić Cię do pokeball'a abyś mogła odpocząć-spytałam podnosząc malucha następnie wyjęłam pokeball małej wisienki-Aipom to może ty pójdziesz się rozejrzeć za pokemonami kiedy cherubi będzie się zastanawiać?-spytałam poke-małpki

Cherubi zgodziła się wrócić do pokeballa , natomiast  poke - małpka udała się w poszukiwaniu na pokemony , jednakże nic nie spostrzegła  i wróciła do Ciebie  , zmartwiona .

-No cóż trudno-stwierdziłam troszkę zmartwiona-Cherubi powrót-cofnęłam ze smutkiem małą wisienkę ale uśmiech mi się z powrotem pojawił kiedy przypomniałam sobie o tym że chciałam złapać nowego pokemona-Aipom to chodźmy-stwierdziłam usadziłam aipom na ramieniu i pobiegłam z moją podopieczną do lasu

Nic nie widzicie poza dużymi drzewami porastającymi ten wspaniały las . Aipom szybkim ,  energicznym ruchem skakała po drzewach i wspaniale się przy tym bawiła .

-Aipom mam nadzieję że się dobrze bawisz-stwierdziłam z uśmiechem i poszłam dalej podziwiając krajobraz-Hmmm ten las jest prześliczny,więc dlaczego nie widać żadnych pokemonów-zaczęłam się zastanawiać

Nie mogłaś tego pojąć , niestety nic nadal nie widziałaś , ale coś zaszeleściło w krzakach . Aipom uśmiechnęła się i podskoczyła do szeleszczących krzewów .

ja też tam podbiegłam jak tylko szybko mogłam-Oby to był pokemon podobny do moich maluchów-pomyślałam i szybko zerknęłam w kaszaki

Siedział tam mały pokemon o nazwie : Kabuto , który zajadał się jagodami , pokemon jak zobaczył Aipom szybko zaatakował ją Akcją , która
przewróciła Aipom na ziemię .

Aipom - 93 HP

-Ej nikt nie będzie bezkarnie atakować mojej aipom cherubi pokaż się i użyj ostrego liścia,aipom ty użyj prędkości-stwierdziłam-Hmmm kabuto to całkiem fajny poekmon-pomyślałam-Ale na pewno są tu jakieś słodsze pokemony-w tej chwili mój uśmiech zamienił się w zamyśloną minę

Kabuto zręcznie uniknął ataków i nagle zza krzaków wyskoczyła dziewczyna

- Hej ty zostaw mojego Kabuto w spokoju ! - rzekła i wzięła malca na ręce a ten zaś przytulił ją .

zrobiłam zdziwioną a jednocześnie wściekłą minę
-Twój kabuto zaatakował moją aipom-moja mina się teraz zmieniła na bardziej zezłoszczoną niż zaskoczoną-Cherubi powrót-cofnęłam pokemona i wzięłam aipom na ręce

Kabuto wyjaśnił swojej trenerce , co się stało

- Raczej wierzę mojemu Kabuto , że siedział w krzakach i jego spokój został zburzony - powiedziała  i przytuliła swojego Kabuto a zza jej nogi wychylił się Glaceon .

-To prawda że zajrzałyśmy w krzaki bo myślałyśmy że tam jest dziki pokemon-stwierdziłam
-Tak po za tematem masz śliczną glaceon-stwierdziłam,delikatnie pogłaskałam aipom po głowie

- Dzięki , jak już coś to Ślicznego Gleacon - powiedziała miłym głosem dziewczyna
- To ja  już muszę iść , nie mam czasu na gadaniny , ta Aipom wygląda mi na wesołą - powiedziała  i odeszła dziewczyna .

-Yhh jak mnie denerwują trenerzy i trenerki którzy nie pilnują swoich pokemonów-stwierdziłam zirytowana
i poszłam dalej cały czas myśląc o ów dziewczynie

Szłaś i myślałaś . Wydawała Ci się ona miła  , kochająca pokemony dziewczyna . Była ubrana w czarne spodnie , niebieską bluzkę i białą torbę na ramię . Miała długie niebieskie włosy .

wypuściłam powietrze ustami
-Nie mogę się denerwować muszę się skupić na szukaniu nowych pokemonów-stwierdziłam w myślach
-Aipom co ty na to abyśmy poszły szukać szukać w innym lesie-spytałam wyjmując pokenav

Następny las znajdował się o 5 km oddalony od Ciebie , to kawałek drogi stąd , pomiędzy tym  lasem a tamtym znajdowało się małe jeziorko
będące źródłem znajdowania się wodnych pokemonów .

-No dobra aipom komu w drogę temu czas-stwierdziłam i ruszyłyśmy wg mapy w pokenav'ie
-Aipom po drodze zatrzymamy się nad tym pięknym jeziorem-stwierdziłam i szłam dalej rozglądając się za pokemonamy typu latającego

Nic a nic nie widziałaś , szłaś przez las i gęstwinę . Po  1 ,30 doszłaś nad piękne jeziorko które połyskiwało się w blasku słońca . Aż tu nagle zauważyłaś coś w wodzie .

podeszłam do zbiornika wodnego i spojrzałam na krystaliczną wodę-Muszę wyluzować-stwierdziłam i przepłukałam sobie twarz wodą następnie zaczęłam się rozglądać we wszystkie strony

Orzeźwiłaś się i spostrzegłaś coś po raz kolejny . Nagle to "coś"  wyskoczyło z wody i zamaszystym ruchem wyskoczyło na brzeg i po chwili zaatakowało Cię Wodną Bronią w twarz  . Był to Azurill gotowy to walki .

-Hej przecież nic nie zrobiłam-stwierdziłam
-Tym razem-dodałam
-Cherubi pokaż się i otocz azurill'a podwójnym zespołem następnie atakuj ostrym liściem-stwierdziłam

Azurill odbił się na własnym ogonie i zaatakował Cherubi Stalowym Ogonem , wisienka dostała  , lecz zaraz wstała i była gotoa do dalszej części walki .

Cherubi - 89 HP

-Cherubi nie przejmuj się jesteś świetna użyj pchnięcia i atakuj azurill'a ogon zaraz potem ostry liśc-stwierdziłam z uśmiechem zaraz po tych słowach przypomniała mi się tanta trenerka-Nie muszę się skupić na walce-pomyślałam

Azurill dostała , lecz zaraz oddała Cherubi szybki i zwrotnym Szlamem , który otoczył małą , biedną Cherubi .

A - 76 HP  [ trawiaste ataki są skuteczne na wodne
Cherubi - 73 Hp

-Ostry liśc z obrotami  zaraz potem pchnięcie-stwierdziłam z dosyć miłym ale nie przeciętnym u mnie tonem,następnie zaczęłam szukać wzrokowo gdzie dalej pójdę

Azurill wykonała unik i zaatakowała Gryzieniem .

Cherubi - 67 HP

Zza krzaków wyszła ta dziewczyna wraz ze  swoim Glaceonem , który z jak największą gracją skakał i wykonywał salta w powietrzu.

-Pewnie jest koordynatorką-pomyślałam-Cherubi użyj podwójnego zespołu następnie ostry liść-stwierdziłam,miałam wrażenie że niebiesko włosa cały czas patrzyła na moją walkę

Trenerka nie zauważyła Cię , a Gleaceon skakał i wykonywał piękne ataki .

A - 65 HP
Zaatakował Stalowym Ogonem .

Ch - 58 HP

-Cherubi nie daj się biegaj wokoło azurill'a następnie użyj pchnięcia w ogonek azurill'a następnie ostry liść z całej siły-stwierdziłam-Wierzę w ciebie-dodałam pozytywnie

A - 54 HP

Oddała Szybkim Atakiem

Ch - 50 HP  [ nie kazałaś jej uniknąć ]

-Wykonaj unik za pomocą podwójnego zespołu następnie atakuj ostrym liściem z obrotami-stwierdziłam-Pamiętaj o tym że jesteś świetna-dodałam radośnie

Na unik było już za późno , Cherubi zaatakowała małą Azurill , która zaś oberwała ale nie poddawała się , zaatakowała Szybkim Atakiem  , Cherubi uniknęła za pomocą Podwójnego Zespołu .

A - 45 HP

Nagle dziewczyna podeszła z Glaceonem do Ciebię i oglądała walkę .

-Świetnie cherubi tak trzymac-puściłam oczko
-A teraz użyj pchnięcia zaraz po tym ataku ostry liśc aby azurill nie miał szans na unik-stwierdziłam

Azuril  uniknęła ataku i zaatakowała Cherubi Stalowym Ogonem

Cherubi uniknęła

Dziewczyna odeszła nad jezioro posiedzieć i poczekać aż skończysz walkę , Glaceon zaś szybkim i zwinnym ruchem przeskoczył nad waszą walką zasłaniając pokemony cieniem .

-Cherubi pobdbiegnij blisko to azurill następnie ostry liść potem zaatakuj pchnięciem-stwierdziłam
-Pamiętaj że jesteś wspaniałym pokemonem,a także że trzeba robić uniki-dodałam z uśmiechem

A - 31 HP

Zaatakowała ona Wodną Bronią a Cherubi skoczyła i uniknęła tego ataku .

Natomiast dziewczyna szczotkowała swojego Glaceona i uśmiechała się do niego , Glaeceon po wyszczotkowaniu , usnął sobie  . A do miłej dziewczyny podszedł duży Arcanine ,który usiadł obok niej i o czymś gawędzili , widać było , że świetnie się rozumie ze swoimi pokemonami.

-Ślicznie teraz użyj podwójnego zespołu potem zaatakuj pchnięciem-stwierdziłam z uśmiechem na chwilę popatrzyłam na trenerką zaraz potem przypomniałam o walce i z powrotem się skupiłam na cherubi i azurill'u

A - 19 HP ale nadal utrzymywała się na swoich nóżkach przy pomocy ogona . Cherubi była szczęśliwa i zajęta walką więc nie widziała wielkiego Arcanine .

-Świetnie cherubi a teraz znowu zaatakuj pchnięciem następnie z bliska zaatakuj ostrym liściem-stwierdziłam z uśmiechem i wyjęłam powoli pokeball'a z kieszeni

A - 4 HP
Padła na ziemię . A ty byłaś gotowa do rzucenia pokeballa , byłaś szczęśliwa , że złapałaś kolejnego słodkiego pokemona .

-Pokeball leć-stwierdziłam z uśmiechem i znacząco patrzyłam na pokeball a jednocześnie zerkałam na cherubi i niebiesko włosom dziewczynę

Pokeball tikał aż w końcu Azurill się złapała .

Cherubi skakała radośnie i cieszyła się , że mogła pokonać Azurill , a dziewczyna siedziała i spoglądała na jeziorko.

wzięłam pokeball a także na ręce wzięłam moją małą cherubi-Dziękuje Ci mała a teraz udaj się na zasłużony odpoczynek-stwierdziłam i cofnęłam pokemona do pokeball'a następnie podeszłam do dziewczyny-Hej jestem Triste-wyciągnęłam w jej stronę ręke



[podałabyś mi ataki,lvl i płeć azurill?]

[ zeskanuj może Azurill pokedexem :D ]

- Cześć , mam na imię Kate , miło Cię znów widzieć , a to są moje pokemony Glaceon , Arkananine i jeszcze mam inne ale w pokeballach  . - powiedziała  miło dziewczyna .

-To fajnie-stwierdziłam bardzo wiarygodnym głosem
-Czy ty jesteś koordynatorką?-spytałam zaciekawiona następnie zeskanowałam azurill'a pokedex'em

Azurill
Płeć Samiec
Lvl 4
Natura Przyjacielski
TypWoda
Ataki Bąbelki , Stalowy Ogon , Szybki Atak

-Hmm twoje pokemony reprezentują się naprawdę wspaniale-rzekłam wesoło
-Jednak nie odpowiedziałaś na moje pytanie czy jesteś koordynatorką-stwierdziłam z energią

- Koordynatorką ?! Nie , ja jestem trenerką i walczę o odznaki a ty w czym się specjalizujesz ? - powiedziała Kate uśmiechając się do Ciebie

-Ja i w tym i w tym-stwierdziłam z uśmiechem
-Myślałam że jesteś koordynatorką kiedy ujrzałam jak twój glaceon robi fikołki-stwierdziłam
-Masz już jakieś odznaki-spytałam z zaciekawioną miną

- Mam  , Glaceon jest bardzo skoczny z natury więc to tłumaczą jego fikołki , ale także jest silny i nie poddaje się tak łatwo , powiedz jakiego pokemona wybrałaś na startera , bo chyba niedawno rozpoczęłaś swoją przygodę ? Ja gdy wyruszałam wybrałam Eevee , która wyevoluowała w Glaeceona - powiedziała dziewczyna z uśmiechem .

-Ja wybrałam aipom bo z natury jestem miłośniczką małp-stwierdziłam podziwiając krajobraz
-Hmm a może bym się wybrała nad jezioro waleczności-pomyślałam

Twoja myśl nie dawała Ci spokoju .
- Dobrze , ta Aipom jest bardzo fajna , my musimy się już zbierać - powiedziała Kate , która razem ze swoimi pokemonami  odeszła .

wypuściłam wszystkie pokemony z pokeball'i-A co wy na to abyśmy udali się nad jezioro waleczności-spytałam
-Oczywiście po drodze będziemy szukać nowych pokemonów-stwierdziłam i wyjęłam i wyszukałam najkrótszą drogę nad piękne jezioro

Pokemony się zgodziły , nie mogły się doczekać , Azurill i Cherubi były lekko zmęczone walką . Jak na razie pokenav wskazywał drogę przez łąkę a potem do miasta położonego nad jeziorem Waleczości .

-Hej maluchy to może wy odpoczniecie w pokeball'ach a ja i aipom pójdziemy piechotą-spytałam wyjmując czerwono-białe kule przykucnęłam przy cherubi i azurill'u i zaczęłam ich miziać

Pokemony chciały wejść do pokeballi , Cherubi trochę denerwowało mizianie . Aipom wesoła jak zwykle wskoczyła Ci na głowę i była gotowa do dalszego wymarszu .

-No to cherubi azurill powrót-stwierdziłam i cofnęłam maluszki do kul-No to aipom chodźmy miło byłoby dotrzeć przed zmrokiem nad jezioro waleczności-stwierdziłam i pozytywnym krokiem ruszyłam nad jezioro według mapy w pokenav'ie

Przed tobą długa droga , po lesie w którym byłaś miała znajdować się łąka a dopiero później miasto w którym znajdowało się Jezioro Waleczności . Szłaś więc przez las i nie widziałaś żadnych pokemonów , Aipom także uważnie się rozglądała ale tak samo jak i ty nic nie widziała .

-Trudno aipom pamiętaj najważniejsze to myśleć optymistycznie-stwierdziłam wesoło
-Spójrz na lepsze strony tego dnia złapałam dwa pokemony jest piękna pogoda i poznałyśmy nową trenerkę-stwierdziłam i ruszyłam dalej przed siebie podziwiając krajobraz

Aipom też się cieszyła , że ma nowych przyjaciół , i zeskoczyła z twojej głowy i poskakała troszkę po drzewach . Był ciepły dzień więc pokemon był wesoły i rozglądał się za pokemonami ale nic nie widziała  .

-Ciekawe czy poznam kogoś nowego nad jeziorem waleczności-pomyślałam ale zaraz potem przypomniałam że muszę się skupić na szukaniu pokemonów i miasta

Nic nie widziałaś , po długiej wędrówce nareszcie wyszłaś z lasu i trafiłaś na piękną łąkę , szłaś dalej ale nic nie widziałaś po za gęstą trawą i dużą ilością kolorowych kwiatków .

-No cóż idziemy dalej-pomyślałam i ruszyłam-Aipom jeśli jest Ci ciężko to chodź do mnie i usiądź mi na ramieniu-stwierdziłam nadal rozglądając się i podziwiając krajobraz

Nic nie widziałaś , krajobraz był przepiękny , szeroka łąka porośnięta wysoko , zieloną trawą . A na niej rosły kolorowe , pięknie pachnące kwiaty . Aipom trochę znudzona wskoczyła Tobie na głowę i poszłyście dalej , nie zauważając żadnego pokemona .

-Jestem troszkę zmęczona-powiedziałam ociężałym głosem-Ale to nic jeśli dzisiaj ruszymy nad jezioro waleczności to na pewno tam dotrzemy przed nocą-stwierdziłam energetycznie i ruszyłam dalej

Szłaś i szłaś byłaś w połowie drogi na łące . Promienie słońca lekko raziły Cię w twarz , Aipom zasłoniła sowim ogonem słońce aby Cię już nie raziło .

-Dzięki mała-stwierdziłam i ruszyłam dalej w drogę na chwilę stanęłam-Przecież to piękna polana tu powinno być mnóstwo pokemonów!-stwierdziłam z zaciekawioną miną wzruszyłam ramionami i ruszyłam dalej

Nic nie widziałaś , była piękna pogoda . Byłaś już blisko miasta . Nagle zza wysokiej skały ujrzałaś piękne miasto . Aipom i ty byłyście zachwycone widokiem miasta z góry .

-Ale tu pięknie-stwierdziłam z zdziwioną miną
-Aipom co powiesz na to abyśmy się tu zatrzymały na kilka dnia-spytałam z uśmiechem

Aipom , mała małpka nie miała nic przeciwko temu abyście zostały w tym przepięknym mieście .  Była wprost szczęśliwa .
Zeszłyście na dół , widać było paru trenerów i koordynatorów , którzy wspólnie trenowali , wśród nich była Kate , która walczyła przeciwko pewnej dziewczynie .

zdziwiłam si że Kate tu dotarła wcześniej ode mnie i aipom
-Hmm zjadłabym coś-stwierdziłam i ruszyłam w stronę najbliższej kawiarni

Widziałaś pobliską kawiarnię .  Twoja Aipom zaciekawiła się walką  i wskoczyła na głowy gapiów , i zaczęła oglądać walką .
Kate używała Lucario , którzy jedną Kulą Aury odebrał dużo siły przeciwnikowi czyli Empoleonowi .

-Aipom idziemy-stwierdziłam i weszła do kawiarni nie zwracając uwagi na walkę

Aipom zasmucona poszła za tobą , lecz z schyłkiem oglądała zaciętą walkę której zwyciężczynią była Kate  i jej nieznany tobie pokemon , który był  wysoki .

-Hmm straciłam jednak apetyt-stwierdziłam i wyszłam z kawiarni następnie udałam się do portu aby pooglądać jezioro-Musi być tu przepięknie kiedy nastaje noc-stwierdziłam w myślach

Aipom była zdumiona tym widokiem  ,  nagle do jeziorka podeszła grupka trenerów , którzy stali w kółku i o czymś rozmawiali , nie wiedziałaś o czym .

-Czy oni naprawdę muszą chodzić tam gdzie ja?-pomyślałam następnie spojrzałam w ich stronę i z powrotem moją uwagę przykuło piękne malownicze jezioro

Jezioro było naprawdę malownicze , Aipom nie mogła się nadziwić tym widokiem , nagle zeskoczyła z twojego ramienia i usiadła na ziemi nadal spoglądając na jezioro .

przysiadłam się do niej-Hmmm gdyby tylko Alex tu był-westchnęłam w myślach-Aipom podoba Ci się tu prawda-spytałam czekając na przytaknięcie-Wy też to musicie zobaczyć-stwierdziłam i wypuściłam azurill'a i cherubi

Aipom kiwnęła główką na tak a reszta twoich pokemonów , siedziała i patrzyła na piękne jezioro , szczęśliwie się uśmiechając  podziwiały widoki .

-Wiecie że po waszej walce-przeniosłam wzrok na azuirll'a i cherubi-Będziemy musieli się udać do PC-stwierdziłam podnosząc się i otrzepując spódniczkę

Pokemony wiedziały to , wstały razem z tobą i Aipom wskoczyła na twoją głowę , była gotowa do dalszej wędrówki do Centrum Pokemon , aby wyleczyć Azurill i Cherubi , tak jak mówiłaś .

-No to idziemy-stwierdziłam pozytywnie i ruszyłam w stronę PC-Azurill co byś powiedział na ewolucję?-spytałam z delikatnym lecz pełnym radości uśmiechem

Azurill radośnie podskoczyła  i uśmiechnęła się do Ciebie , była lekko zmęczona i razem za tobą poszła w stronę Pokemon Centrum , Cherubi była szczęśliwa i też by chciała stać się silniejsza .

-Hmm to które z was chciałoby wcześniej ewoluować-spytałam licząc na pozytywne odpowiedzi-A ty aipom co siedzisz na mojej głowie tak cicho,aż Cię przez chwilę nie poznałam-powiedziałam śmiejąc się

Aipom też się uśmiechnęła , i zaczęła skakać po drodze radosnym skokiem . Cherubi ustąpiła Azurill  ta z kolei jej podziękowała i poszłyście dalej przed siebie .

-No to komu w drogę temu czas-stwierdziłam i ruszyłam radośnie do PC
-Hmm a co wy na to abyśmy po wizycie u siostry Joy poszli na trening?-spytałam

Pokemony zgodziły się i radośnie krzyknęły  z radośnie  . Skakały i śmiały się , że będą mogły stać się coraz silniejsze i zdobyć nowe umiejętności .

-Ej maluchy ale przed nami jeszcze długa droga wpierw będziemy musieli wygrać jakąś walkę o odznakę-stwierdziłam i ruszyłam czym prędzej do PC

Pokemony twoje bardzo lubiły walki , ale wiedziały także , że przed nimi długa droga do zwycięstwa . Szłaś przez dłuższy czas  i w końcu znajdowałaś się przed Centrum Pokemon .

[ akcja w Centrum Pokemon się będzie toczyć ]

udałam się zadowolona z treningu nad jezioro położyłam pokemony i zaczęłam rozkładać koc i różne przysmaki jakie tylko miałam w plecaku rozglądałam się czy nie ma żadnego osamotnionego pokemona w pobliżu
-Aipom byłabyś tak miła i mi pomogła-spytałam wesoło

Aipom i ty rozkładałyście jedzenie na kocu a ty rozglądałaś się po okolicy czy nie ma tu żadnego pokemon , i  nie było . Cherubi odpoczywała w słońcu  i grzała się ,a Azuril pływała nadal w jeziorku .

-Można odpocząć.-pomyślałam i zaczęłam się opalać a także patrzeć jak moi ulubieńcy się relaksują,następnie wyjęłam olejek do opalania i nasmarowałam się, a także wzięłam babeczkę i zjadłam ją ze smakiem.

Babeczka była smaczna . Nasmarowałaś się i zaczęłaś się opalać . Słońce  pięknie świeciło , pokemony świetnie się razem bawiły i śmiały , pływając i leżąc.

rozkoszując się babeczką zaczęłam marzyć o wygranym festiwalu i o minie Alex'a kiedy przegra ze mną
-Hej wiecie co jutro z samego rana pójdziemy szukać nowych kumpli,co wy na to?-spytałam tryskając energią

Pokemony się ucieszyły , jednak myśl o pokazach nie dawała Ci spokoju , cały czas myślałaś o wygranej w pokazach  , w których masz zamiar wygrać piękną wstążkę  .

-No to zwijajmy się-stwierdziłam i zaczęłam jeść resztę jedzenia typu kanapki i przekąski
-Smacznego moi mili i zapraszam na posiłek!-stwierdziłam z uśmiechem

Pokemony przyszły zjeść smakowite przekąski , uśmiechały się i naprawdę smakowało im to bardzo .  Ty bardzo się cieszyłaś , że pokemony zajadają smacznie .

Nagle przestałam jeść
-Kiedy zjecie będziemy się zbierać troszkę pochodzimy po lesie a także spędzimy w nim noc-stwierdziłam ubrałam się i zaczęłam znowu przyglądać się jezioru i rozmyślać o pokazach,Alexisie i o moich pokemonach

Zjadłyście  , byłyście gotowe do dalszej wędrówki w las , pokemony czekały aż ruszą a las , aby złapać nowych przyjaciół , patrzyły się na ciemny gaj , w którym nic nie było .

rozglądałam się cały czas za buneary bo to pokemon który mnie bardzo interesuje
-Hmmm chyba jej tu nie znajdę-pomyślałam i zrobiłam bezradną minę następnie ruszyłam dalej

Niestety nic nie widziałaś , chociaż rozglądałaś się uważnie . Twoje pokemony szły za tobą i rozglądały się za Buanary , ale nic nie widziały w gęstym lesie .

-Ehh-westchnęłam
-No nic trzeba myśleć pozytywnie-chwila zastanowienia
-Przecież jesteśmy w cudownym lesie trzeba się z tego cieszyć-stwierdziłam
-Aipom spróbuj wdrapać się na drzewa i powiedz nam czy widzisz jakieś pokemony-powiedziałam do poke małpki

Aipom posłusznie weszła na drzewo i coś zobaczyła i pomknęła w kierunku . Cherubi i Azurill także coś zobaczyły i poleciały za twoją małą poke-małpką . Ty nie wiedziałaś o co im chodzi .

postanowiłam biegnąć za nimi
-Hmm pewnie aipom coś zauważyłam-pomyślałam i biegłam jeszcze szybciej

[ pamiętaj 20 słów :D ]

Biegłaś i biegłaś i nagle zauważyłaś coś w rodzaju słodkiego królika , Aipom wskazała Ci na nią swym ogonem . Ów królik siedział sobie na trawce i zrywał kwiatki .

-Ochh-pisnęłam z radości
-To przecież buneary-stwierdziłam zauroczona jej urokiem osobistym podeszłam do ów królika
-Cześć jestem Triste może chciałabyś się do mnie przyłączyć-spytałam z uśmiechem

Buanary skoczył na Ciebie i przewróciła Cię , chciała walczyć , nie chciała przyłączyć się do Ciebie i do twoich pokemonów . Królik stał w pozycji bojowej czekając na  twój ruch .

-Ach tak-stwierdziłam
-Azurill staniesz do walki-spytałam małego niebieskiego pokemona wpatrując się w oczy cudownej bineary

Azurill skokiem na ogonie była przed królikiem , który chciał już walczyć tak samo jak Azurill  . Buanery była szczęśliwa , że może powalczyć z kimś napotkanym .

-Azurill wodna broń z obrotami następnie wykonaj stalowy ogon-stwierdziłam z uśmiechem
-Pamiętaj musisz być szybki,a także przydałoby się gdybyś wykonywał szybkie uniki-dodałam

Azurill zwinnie i szybko uderzył Wodną Bronią , Buanery unikła , lecz nie zdążyła uniknąć przed Stalowym Ogonem  .
Upadła na ziemie ale po chwili wstała i zaatakowała Szybkim Atakiem , twój pokemon uniknął .
A - 100 HP
B - 92 HP

-Świetnie tak trzymaj azurill-krzyknęłam z optymizmem w głosie
-A teraz bąbelki,celuj nad głową buneary aby rozproszyć jej uwagę-stwierdziłam
-Następnie zaatakuj pchnięciem,bądź szybki-puściłam oczko z uśmiechem

Buanery nie dała się rozproszyć , i cały czas miała na uwadze Azurill . Pokemon zwinnie uniknął i zaatakował Atak Ręką , Azurill niestety nie uniknęła .
Azurill - 93 HP

-No cóż nie ma się czym martwić!-puściłam oczko do azurill'a(to samiec)
-A teraz bąbelki z obrotami następnie wodna broń z obrotami!-stwierdziłam pozytywnie,moje oczy cały czas wędrowały za buneary

Azurill celnie wykonała swe ataki i trafiły w zwinną Buanery , która zaraz oddała Szybkim Atakiem . Azurill także dostała tym ciosem od Buanery , która patrzyła się na was .

A - 85 HP
B - 83 HP

-Pamiętaj azurill że liczą się trzy rzeczy-stwierdziłam
-Spryt ataki i uniki-dodałam radośnie
-A teraz zaatakuj stalowym ogonem lecz zanim to nastąpi użyj wodnej broni-krzyknęłam
-Pamiętaj wierzę w ciebie-powiedziałam radośnie

Azurill była rad , że w nią wierzysz i jej dopingujesz . Była sprytna . Szybko zaatakowała Wodną Bronią i Stalowym Ogonem w poke - królika , który nawet  nie uniknął i zaatakował Szybkim Atakiem , Wodny pokemon uniknął .

B - 76 HP
A - 85 HP

-Tak świetnie azurill,pamiętaj że to ty tu jesteś górą-stwierdziłam radośnie
-A teraz podbiegnij do buneary i z bliska zaatakuj bąbelkami w jej oczy następnie użyj pchnięcia-krzyknęłam pozytywnie
-Wierzę w to że dasz sobie radę-stwierdziłam z uśmiechem

Azurill radośnie zaatakowała Bąbelkami w króliczka a potem podbiegła i zaatakowała go Pchnięciem . Buanery dostała ale zaraz się pozbierała i zaatakowała Atakiem Ręką Azurill dostała .
B - 69 HP
A - 80 HP

[nie odjęłaś azurill'owi hp]
-Nie ma się czym martwić-stwierdziłam energicznie
-A teraz wodna broń z obrotami następnie stalowy ogon!-stwierdziłam pozytywnie
-Pamiętaj o unikach,o i o tym że wierzę w ciebie-krzyknęłam radośnie

Azurill była skupiona na walce , wierzyła , że pokona tego królika . Zaatakowała atakami podanymi przez Ciebie i z całą swą siłą uderzyła w Buneary . Ta mocno dostała i oddała Azurillowi Frustracją , jednak był on silny ponieważ Buneary nie była radosna . Azurill niestety nie unikła .

B - 59 HP
A  - 71 HP

-Trudno pamiętaj że jeśli przegrasz też się nic nie stanie-uśmiechnęłam się
-A teraz wodna broń z obrotami później bąbelki z obrotami-stwierdziłam pozytywnie
-No i pamiętaj o unikach-dodałam radośnie

Buanery dostała porządnie , nie na żarty , króliczek upadł na ziemię i próbował wstać , po kilku minutach wstał i zaatakował Azurilla Szybkim Atakiem a do tego Atakiem Ręką . Azurill uniknęła .

B - 49 HP

-Świetnie-krzyknęłam z radości
-Zaatakuj wodną bronią a potem pchnięcie,pamiętaj musisz być szybki-stwierdziłam zachęcająco

Króliczek uniknął ataków zadawanych prze twojego wodnego stworka .  Zaatakował Szybkim Atakiem i Azurill nie uniknęła a potem doprawiła mu Skokiem  .
A - 63 HP

-O nie mały nic Ci nie jest?-spytałam troskliwie
-Dobra odpłaćmy ten buneary zaatakuj stalowym ogonem a później bąbelki z obrotami-stwierdziłam pozytywnie
-Pamiętaj raz że w ciebie wierzymy,a dwa o szybkich unikach-powiedziałam z uśmiechem

Azurill szybko się podniosła i była lekko zdenerwowana na Buneary . Szybko zaatakowała królika atakami , którymi jej poleciłaś . Buneary dostała porządnie .
Buneary - 39 HP

-Świetnie-stwierdziłam i podskoczyłam z radości
-A teraz zaatakuj pchnięciem następnie stalowy ogon-powiedziałam z uśmiechem na twarzy

Zmęczona Buneary dostała Pchnięciem , ale na twoje nieszczęście zablokowała Stalowy Ogon Atakiem Ręką . Nikt nie odniósł obrażeń prze zablokowanie .

Buneary - 32 HP

-No cóż azurill bąbelki następnie szybki stalowy ogon-stwierdziłam
-Wierzę w ciebie-pisnęłam radośnie
-A co powiedziałbyś na to abyśmy po walce udali się do siostry Joy?-spytałam szczęśliwa

Azurill zgodziła się pójść potem do Siostry Joy , wykonała kombinację ataków , którą powaliła Buneary na ziemię , niestety poke-królik wstał i zaatakował Skokiem . Azurill dostała ,.

Buneary - 24 HP
Azurill - 58 HP

-Hmm-zamyśliłam się
-Użyj dwa razy stalowego ogona,pamiętaj że w ciebie wierzymy!-krzyknęłam i spojrzałam na waleczną buneary

Azurill zaatakowała podwójnym Stalowym Ogone m , który z całą siłą uderzył w Buneary , która upadła na ziemię , próbowała wstać i lekko podniosła się . Jednak zaatakowała Skokiem na który Azurill odpowiedział unikiem .

B - 15 HP

-Świetnie Ci idzie a teraz bąbelki z obrotami następnie pchnięcie-stwierdziłam
-Mam nadzieje że po tych atakach buneary padnie-pomyślałam i się zamyśliłam
-Dalej uda Ci się-dopingowałam

Azurill mocno uderzyła Buneary , która natychmiast padła na ziemię . Ociężale próbowała się podnieść , lecz spoglądała na Azurill potrzymując się łapkami .
Buneary  - 8 HP

-Buneary nic Ci nie jest-podbiegłam do poke królika i się go spytałam następnie przeskanowałam ją pokedex'em
-Azurill odpocznij chwilę-stwierdziłam

Buneary resztką sił odsunęła się od ciebie niedaleko , bo nie miała sił   , Azurill wskoczyła Ci na ramię i przytuliła Cię do siebie , była rad , że wygrała walkę z tak zwinną Buneary   .

Buneary - Samica
Typ : Normalny

-Świetnie azurill-stwierdziłam i pogłaskałam niebieską myszkę po główce
-Buneary czy po walce teraz do mnie dołączysz?-spytałam z zamyśloną miną

Pokemony zdziwiły się czemu nie rzucasz w Buneary pokeballa tylko się pytasz . Buneary jako dziki pokemon nie chciał przyłączyć się do Ciebie , Azurill patrzył na nią z współczuciem i popatrzył na Ciebie nakby chciał Ci powiedzieć :

- Czemu jej nie złapiesz ?

-Hmm racja-pomyślałam i rzuciłam pokeball mając nadzieję że śliczna samiczka się złapie,jednocześnie nadal miziałam azurill'a

Azurill patrzył się na pokeball potem zeskoczył i podniósł go a następnie dał tobie ze złapaną Buneary , Azurill się uśmiechnął do Ciebie i lekko odbił się w górę na ogonie .

Buneary złapana , możesz ją wypuścić i zeskanować .

-O tak-krzyknęłam z radości
-To bez was by  się nie udało-powiedziałam do mych podopiecznych
-Buneary pokaż się i przywitaj z nami-stwierdziłam i wypuściłam poke królika z pokeball'a następnie przeskanowałam ją pokedex'em

Buneary uśmiechnęła się do twoich pokemonów i uderzyła swym ciałem o ziemię , była pokonana .

Buneary  - Samica

Typ : Normalny
Ataki : Skok , Szybki Atak , Frustracja
Lvl : 5
Natura : Skoczna

-O nie-krzyknęłam zmartwiona
-Trzeba ją zabrać do siostry Joy-stwierdziłam wzięłam poke królika na ręce i pobiegłam do miasta do CP

Szybko i energicznie pobiegłaś do PC wraz z trzymaną na rękach Buneary, twoje pokemony pobiegły za tobą mając nadzieję , że szybko dotrzecie do Centrum Pokemon .

biegnę dalej jak najszybciej przytulając buneary do siebie

Biegliście jak najszybciej w stronę Centrum Pokemon w którym mogłabyś uleczyć swoją Buneary , nagle ujrzałaś mały budynek otoczony przez wysokie drzewa , było to Centrum Pokemon .

od razu weszłam do środka mając nadzieję że będzie tam różowo włosa kobieta!

Weszłaś i zobaczyłaś Różowo - włosom kobietę która stała uśmiechając się do swojej Chansey , która stała tam obok niej i trzymała pokeballe innych trenerów , którzy zostawili je do wyleczenia .

[ pisz w  PC ]

-No to chodźmy do Snowpoint-krzyknęłam radośnie
-Lecz zaraz cherubi i azurill powrót-stwierdziłam wesoło i cofnęłam dwa małe pokemony
-Więc ruszajmy-stwierdziłam i ruszyłam w kierunku Snowpoint

Nie wiedziałaś gdzie dokładnie podążać , twój instynkt podpowiadał Ci abyś zobaczyła w PokeNavie jak dotrzeć do pięknego i mroźnego miasta Snowpoint , co  obmierzyłaś za swój cel .

-Mo dobra sprawdźmy w pokenav'ie-stwierdziłam i szybko wyjęłam pokenav następnie odszukałam najszybszą drogę do snowpoint
-Dziewczyny wiem że to mówiłam lecz się powtórzę,jesteście cudowne-stwierdziłam,usadowiłam aipom u mnie na ramieniu a buneary wzięłam na ręce

Najkrótsza droga do  Snowpoint obiegała przez las , a następnie przez góry będące łącznikiem przez las i miasto . Za górami znajdowało się przepiękne miasto . Twe pokemon usadowiły się wygodnie i siedziały na ramieniu , ty zaś wesoło podążałaś przez zielony las .

podążałam przez las,szukałam nowych ładnych pokemonów i także podziwiałam przepiękny krajobraz
-Hmm mam nadzieję że dotrzemy szybko do Snowpoint,i że znajdziemy nowe pokemony-stwierdziłam wesoło

Szłaś dalej przez gęsty las nie widząc żadnego pokemona , idąc przed siebie zobaczyłaś , że jakieś 1,5 km stąd znajdują się góry , za którymi jest piękne miasto Snowpoint .

-Świetnie już niedługo dotrzemy do Snowpoint-stwierdziłam wesoło
-Mam nadzieję że Alex jeszcze nie wyruszył w drogę-stwierdziłam w myślach lecz ruszyłam dalej szybkim,zwinnym krokiem

Szłaś dalej rozmyślając o swym przyjacielu , lekko krokiem podążałaś w kierunku Snowpoint , nagle z krzaków wyleciał  mały Swinab , który nie zauważył Cię i był głodny .

-Cześć malutki-stwierdziłam i wyjęłam pokekarmę
-Masz ochotę?-spytałam się i dałam mu pełną miskę karmy

Pokemon niechętnie podsunął się i natychmiast porwał karmę i wskoczył w gęste krzaki zajadając się smakołykiem , był naprawdę głodny po zjedzeniu ułożył się do snu .

-Jaki słodki-pomyślałam
-Dobranoc na nas już czasu-powiedziałam i ruszyłam w dalszą drogę do Snowpoint

Swinub spał smacznie jednak gdy się obróciłaś zobaczyć go po raz koleiny jego już nie zauważyłaś , prawdopodobnie uciekł . Ty podążałaś w stronę śnieżnego Snowpoint .

-Hmmm trudno-pomyślałam wyluzowana
-Hej dziewczyny co powiecie na to abyśmy po wizycie w Snowpoint,poszukały nowych kumpli?-spytałam moje ukochane pokemony

Trochę znudzone wędrówką zgodziły się poszukać potem pokemonów do schwytania . Widziałaś już góry , miałaś nadzieję , że spotkasz tam pokemony , lecz jak na razie nic nie spostrzegłaś .

-Już niedługo dotrzemy do Snowpoint-mówiłam radośnie
-Lecz pamiętajcie że nie wiem czy Alex jest w domu-stwierdziłam smutno i ruszyłam dalej

Pokemony i ty szłyście dalej , pokemony nie zbyt były zainteresowane Alexem , chciały go pokonać i poznać nowych poke-przyjaciół . Szłyście przez góry , narazie nic nie widziałaś .

-Tak wiem że jest troszkę nudno-stwierdziłam
-Lecz pamiętajcie w Snowpoint czekają na nas pokemony typu lodowego-stwierdziłam zachęcająco i szłam dalej

Pokemony szły dalej rozglądając się dokładnie za jakimiś pokemonami nagle coś zwęszyły i wskazały Ci na to coś  ręką . Buneary lekko się przestraszyła , lecz nie dała za wygraną .

-Świetnie moje drogie-stwierdziłam i szybkim krokiem ruszyłam w pokazanym kierunku

[ pamiętaj 20 słów :D ]

Ruszylaś w tym kierunku i nagle mały Swinab spotkany wcześniej zaatakował twoje pokemony Akcją , szybko i zwinnie skoczył na ziemię i był przygotowany do dalszej walki z tobą .

-Hej czy ja...Nie ważne-stwierdziłam z resztą
-Buneary użyj szybkiego ataku a potem lodowy promień-stwierdziłam zachęcająco

Mały Swinub zablokował Buneary Zamiecią Śnieżna i stała zamrożona . Następnie zaatakował Akcją i zamarzniętą króliczkę która upadła na ziemię i lód się roztukł .
B - 90 HP

-buneary musisz się pozbierać-stwierdziłam walecznie
-A teraz lodowy promień w nogi swinub'a następnie pchnięcie-krzyknęłam wesoło

Buneary posłusznie wstała i była gotowa do dalszej walki , trafiła Lodowym Promieniem w nogi Swinuba wywołując brak ruchu . Następnie z gracją zaatakowała Pchnięciem .
Swinub - 89 HP

-Świetnie a teraz lodowy promień z obrotami następnie szybki atak-stwierdziłam radośnie
-Potem udamy się do ośrodka adopcyjnego!-dodałam pozytywnie

Buneary zaatakowała Swinaba atakami , lecz tamten oberwał Lodowym Promieniem i był zamrożony a następnie dostał Szybkim Atakiem .
Potem zaatakował króliczkę Tunelem  , ta nie zdązyła uniknąć .
B - 85 HP
S - 82 HP

-Buneary wyskocz w powietrze za pomocą skoku następnie szybki atak z obrotami-stwierdziłam i zaczęłam szukać pokeball'a w torbie

Swinab szybko zakopał się w Tunelu więc Buneary nie trafiła w małego Swinaba , ten wyszedł z Tunelu i zaatakował Zamiecią Śnieżna .
Buneary - 80 HP + zamrożenie .

-O nie-krzyknęłam-buneary użyj skoku aby się wydostać,następnie za pomocą lodowego promienia utwórz dookoła siebie mini góry,można by rzec że lodową tarczę-stwierdziłam

Buneary użyła Skoku  i wydostała się z zamrożenia  . Użyła Lodowego Promienia i otoczyła się ze wszystkich stron , jednak mały Swinab używał Akcji i popsuł "góry" . Małej Buneary nie było naprzeciwko małego Swinaba . Nie widział jej , ta zaś czekała na wydanie polecenia ataku .

-Świetnie buneary a teraz lodowy promień wytwórz nad swinub'em aby na niego spadł-stwierdziłam radośnie
-Następnie użyj skoku-krzyknęłam radośnie

Buneary użyła Lodowego Promienia i powstała nad Swinabem mała chmurka lodu , która spadła na Swinaba , ale jak potem się okazało mały pokemon schował się w Tunelu i jak narazie nie wychodził .

-Buneary zamroź lodowym promieniem tunel-stwierdziłam z uśmiechem
-Jeśli będzie Ci atakować to rób uniki za pomocą skoku-dodałam radośnie
-Kiedy skończymy walkę przedstawię wam kogoś-powiedziałam wesoło

Buneary zaciekawiona kimś nowym szybko zamroziła Tunel wraz z Swinab'em który nie mógł się ruszyć w tył lub w przód , po prostu  był zamrożony .
S - 78 HP + zamrożenie .

-Tak trzymać-krzyknęłam radośnie
-A teraz użyj pchnięcia w tunelu następnie skoku aby się wydostać z tunelu-stwierdziłam energicznie
-Aipom,buneary jesteście ciekawe kim jest nowa osoba w zespole?-spytałam przenikliwe licząc na przytaknięcie

Pokemony nie słyszały Cię ponieważ ucięły sobie lekką drzemkę , spały sobie smacznie  .
Buneary uderzyła Swinaba a ten zaś wyleciał w tunelu a mała króliczka a gracją wyskoczyła z tunelu za pomocą Skoku .

-Świetnie buneary tak trzymać-krzyczałam zachęcająco
-A co do nowego członka naszego team'u powiem że to samiczka!-stwierdziłam

Swinab zaraz się pozbierał i szybko zaatakował Zamiecią Śnieżna , teraz role się odwróciły to Buneary była zamarznięta na kość . Potem mała świnka zaatakowała Szybkim Atakiem i twój pokemon dostał i wydostał się ze skutego lodu .
B - 71 HP .

-O nie buneary pamiętaj o unikach,i się skup-stwierdziłam
-Za pomocą szybkiego ataku biegaj wokół swinub'a następnie zaatakuj go pchnięciem-powiedziałam zmartwiona o buneary

Buneary szybko atakowała małego Swinaba , który nie nie widział a następnie dostał Pchnięciem , nie zniechęcony zaatakował Szybkim Atakiem na Buneary  . Ta unikła ataku .
Swinab - 72 HP

-Świetnie biegaj wokoło swinub'a z lodowym promieniem by go zamrozić następnie szybki atak-stwierdziłam pozytywnie
-Pamiętaj wierzę w ciebie,i także mamy nową członkinie zespołu-dodałam puszczając oczko

Swinab uniknął ataków skokiem do góry a następnie zaatakował Szybkim Atakiem celnie trafiając w Buneary , ale ta nie poddawała się szybko wykonała Skok i Lodowy Promień bez pozwolenia i zamroziła Swinaba .

Buneary - 67 HP
Swinab - 65 HP+ zamrożenie

-Buneary świetnie,lecz na przyszłość nie wykonuj ataków bez moich poleceń-stwierdziłam
-A teraz szybki atak następnie pchnięcie-powiedziałam nerwowo iż mam szansę na złapanie swinub'a
-Hmm myślę iż już niedługo przedstawię wam pokemona z centrum adopcyjnego-dodałam pozytywnie

Buneary bez problemu trafiła w Swinaba który był zamrożony i dostał , Buneary rozłupała lód otaczający pokemona . Mały Swinab upadł na ziemię , ale dalej wstał aby walczyć  .
Swinab - 57 HP

-Ślicznie co powiesz na szybki atak i lodowy promień z obrotami-spytałam pozytywnie
-Kiedy walka się skończy poznasz nową członkinię zespołu, tylko uwaga ta samiczka jest nieśmiała-stwierdziłam

Mała Buneary szybko i zwinnie zaatakowała Swinaba atakami , mała świnka uniknęła Szybkiego Ataku , ale zaraz to oberwała Lodowym Promieniem . Swinab był znowu zamrożony .
S  -53 - zamrożenie .

-Pokeball leć-stwierdziłam i rzuciłam kulką
-Buneary jeśli swinub się nie złapie to atakuj szybkim atakiem następnie pchnięcie-dodałam nie pewna siebie

Pokemon leciał w kierunku Swinaba z szybkością wiatru , w końcu mały Swinab został złapany ! Buneary się cieszy i jest zadowolona , że pokonała Swinaba .

-Świetnie na tym właśnie polega walka buneary-stwierdziłam następnie podniosłam pokeball ze swinub'em i przeskanowałam go
-Czas się przedstawić teddiursa pokaż się-krzyknęłam wypuszczając z pokeball'a teddiurs'e

Teddiursa wyskoczyła z pokeballa , ale zaraz się schowała za kamieniem gdy zobaczyła twoje pokemony .

Swinab
Płeć : Samiec
Ataki: Tunel , Zamieć Śnieżna , Szybki Atak , Akcja
Lvl: 5
Natura : Pomocny
Typy: Lód/Ziemia

-Teddiursa nie ma co się wstydzić-stwierdziłam i wzięłam pokemisia na ręce
-Hmm swinub pokaż się-stwierdziłam i wypuściłam pokemona

Mała świnka , był zmęczony , ale posłusznie wyszedł z pokeballa i przywitał się ze wszystkimi ,mała Teddiursa lekko się uśmiechnęła , ale nadal bała się wszystkich .

-Przywitajcie się z nową członkinią team'u-stwierdziłam patrząc znacząco na moje pokemony
-Hej maluchy musicie byc dla siebie koleżeńscy!-powiedziałam rozkazująco

Pokemony zgodziły się z tobą i szybko zaprzyjaźniły się z małą Teddiurse , ta niezbyt polubiła ich śmiechy i trochę się ich wstydziła i bała . Ale po krótkim czasie zrozumiała , że są oni przyjaźnie nastawieni .

-Maleńka gdybym chciała Cię skrzywdzić,ale oczywiście nie chce,ale wracając do sprawy to ośrodek adopcji by mi Cię nie dał zaadoptować!-stwierdziłam miło-A teraz czas na to aby pójść do Snowpoint.Tam udamy się do CP lecz na razie,swinub,cherubi i azurill powrót!-powiedziałam i cofnęłam pokemony do czerwono-białych kul-A teraz do Snowpoint-krzyknęłam radośnie usadowiłam aipom na mojej głowie buneary na ramieniu a małą teddiurs'ę wzięłam na ręce i ruszyłam do mojego celu

Teddiursa uśmiechnęła się do Ciebie i wesoło się odezwała po swojemu . Szłyście długą drogą przez góry , a za nimi miało być miasto Snowpoint . Jak na razie nie widziałaś żadnego pokemona .

-Trudno-stwierdziłam troszkę zawiedziona że nie widzę żadnych pokemonów-Teraz naszym głównym celem jest miasto Snowpoint-powiedziałam radośni
-Mam nadzieję że Alex jeszcze jest w Snowpoint-pomyślałam trochę zmartwiona i ruszyłam dalej

Ruszyłaś dalej przez wysokie góry i nadal nie widziałaś żadnego pokemona tak samo jak twoje stworki , które rozglądały się bacznie we wszystkie strony .

-Trudno w tej chwili moim celem jest Snowpoint-stwierdziłam w myślach
-Ej dziewczyny sądzę że zostaniemy na trochę w Snowpoint-stwierdziłam pozytywnie idąc do celu

Szłaś i szłaś przez wysokie góry , nagle ujrzałaś piękne miasto Snowpoint . Rześki wiatr gładził wasze twarze . Miasto było cudne i obsypane śniegiem . Z daleka widziałaś jak ludzie wraz ze swoimi pokemonami przechadzają się po mieście .

-No moje panie nareszcie dotarłyśmy do celu a teraz chodźmy do domu alex'a-stwierdziłam i wyjęłam karteczkę z adresem domu chłopca
-No to w drogę-krzykrzyknełam i pobiegłam wg treści karteczki!

Na kartce miałaś adres domu Alexa . Ruszyłaś w miasto szukając domu twojego przyjaciela nagle widziałaś średni dom , który miał tabliczkę z takim samym adresem jak na twojej kartce .

-Pokażcie się wszyscy-stwierdziłam i wypuściłam wszystkie moje pokemony!
-Słuchajcie ważne jest pierwsze wrażenie-stwierdziłam podeszłam bliżej do drzwi i zapukałam

Pokemony przygotowały się i ustawiły w jednym rzędzie . Nagle z domu wyszła pewna kobieta , poznałaś się bo to była mama Alexa .
- Dzień dobry  ... Triste ? Witaj , pewnie przyszłaś do Alexa ? Już go wołam - powiedziała jego mama .

-Dzień dobry-odpowiedziałam i lekko się ukłoniłam
-Ma pani rację przybyłam do Alexa,wie Pani może czy już dostał swojego startera?-spytałam zaciekawiona

- Tak wybrał swojego startera był to Turtwig   - powiedziała jego mama .Nagle przyszedł Alex .
- Triste ?! Co ty tu ... cześć ! - powiedział chłopak a za nim wyszedł mały Turtwig .

-Kopelat Alex-powiedziałam radośnie
-To są moje pokemony-stwierdziłam pokazując na moje poki-A ty już jakieś złapałeś?-spytałam szybko!

- Aha , złapałem oto Turtwig , Sneasel , Eevee , Snover to one - powiedział chłopak z lekkim uśmiechem . Jego mama zaprosiła Cię do środka abyś odpoczęła i rozgościła się .

-Dziękujemy za gościnę-stwierdziłam i wraz ze swoimi pokemonami weszłam do środka
-No my będziemy musieli iść do siostry Joy-stwierdziłam i spojrzałam na swinub'a i buneary
-A co powiesz na walkę dwoma pokemonami naraz?-spytałam wesoło Alexa
-Oczywiście po wizycie w centrum pokemon-dodałam

- Jasne , pamiętaj , że mam coś w zanadrzu - powiedział chłopak śmiejąc się tak , że wiedziałaś , że on coś kombinuje .
Myśląc o co chodzi Alexowi jego mama przyniosła ciasto  i herbatę a następnie powiedziała :
- Częstuj się Triste .

-Nie dziękuje-powiedziałam miło
-Alex masz już jakieś wstążki odznaki?-spytałam zaciekawiona
-No ja za jakieś 10 minut będę się zbierać do centrum pokemon-stwierdziłam wesoło,następnie spojrzałam pytająco na Alexa

- Nie jeszcze nie mam a ty ? - spytał chłopak i w tej chwili Turtwig skoczył mu na kolana i przytulił go . Chłopak się wspaniale z nim dogadywał i cieszyli się sobą nawzajem .

-Niestety też nie mam-powiedziałam lekko zdołowana
-Ale zapisałam się na najbliższe pokazy-stwierdziłam pozytywnie
-No to ja będę się zbierać do centrum pokemon-powiedziałam,następnie wstałam i podeszłam do drzwi

Alex poszedł za tobą i otworzył Ci drzwi oraz pożegnał się z tobą .
- Wiesz Triste , bardzo cieszę się , że mnie odwiedziłaś , powodzenia Ci życzę , do widzenia - powiedział miły chłopak i uścisnął Ci rękę .

-Mam jeszcze jedno pytanie o której godzinie się zmierzymy w walce?-spytałam dociekliwie,następnie uścisnęłam dłoń rywala.Następnie wraz ze swoimi pokemonami udałam się do bardzo miłej siostry Joy

- W walce .. no dobrze 3 na 3 o 15.00 , teraz jest 11.00 , do zobaczenia - powiedział Alex i poszedł do domu . widziałaś przed sobą CP , które było w centrum miasta .
Akcja przenosi się do Centrum Pokemon .

wyszłam z PC
-Hmm to coby tu porobić przez te kilka godzin-pomyślałam i spojrzałam na zegarek
-A może wy macie jakieś pomysły?-spytałam zainteresowana moje pokemony(swinub'a aipom i buneary,reszta w pokeball'ach)

Pokemony nie miały planu co by tu robić , może zaplanować jakąś strategie walki . Z dali widziałaś jakiś wybuch ataków pokemon , można by się było domyślić , że to jest jakaś walka pokemonów .

-Hmm to chodźmy sprawdzić kto tam walczy-stwierdziłam i pobiegłam tam z moimi pokemonami,w celu zobaczenia dobrej walki i dowiedzenia się kto tak zacięcie walczy!

Dobiegłaś tam , ale gdy już tam byłaś walka się skończyła i zobaczyłaś Alexa , który ją wygrał , walczył on przeciwko jakiemuś trenerowi byli oni przyjaciółmi  .
- Triste , siemka   - powiedział Alex .

-Doobra-pomyślałam trochę zdziwiona-O siemka Alex-powiedziałam z udawanym uśmiechem następnie popatrzyłam na moje pokemony i na Alex'a pokemona-Kurcze mam nadzieję że Alex użyje turtwig'a w walce z aipom-pomyślałam przerażona

- Wiesz, dzisiaj nie mam chęci już na walki. Chyba, że chcesz walczyć ?
Spytal Alex, który wyraźnie był niechętnie nastawiony do kolejnych potyczek z trenerami, albo po prostu bał się ciebie, bo nie wypada przegrać z dziewczyną.

-Spoko-stwierdziłam z ulgą
-Może innym razem-dodałam szczęśliwa
-To ja już będę lecieć-powiedziałam pożegnałam się z Alexem i poszłam w głąb lasu szukać nowych poków

- Pa Triste !
Wykrzyczał Alex i udał się w swoją stronę, nie wiadomo dokładnie gdzie, ale poszedł. Sama udałaś się w głębszą część lasu i szukałaś pokemonów, twoim oczom ukazał się Caterpie, widać było że spał sobie na słoneczku.

[Ps. Powiedz mi jakie poki cię interesują ;)]

-Nie będę mu przeszkadzać-pomyślałam i uśmiechnęłam się następnie ruszyłam dalej w głąb lasu w poszukiwaniu pokemonów typu latającego
-Hej jak znajdziemy jakiegoś poke ptaka to swinub staniesz z nim do walki?-spytałam mojego pokeprzyjaciela
[starly.pidove...pichu]

Swinub podskoczył zadowolony w górę i był gotowy zmierzyć się z poke ptakiem. Chwilę później zauważyłaś Pidove ! Który siedział sobie spokojnie na drzewie. Twój Swinub był zdeterminowany i w każdej chwili był gotowy do rozpoczęcia walki z ptakiem.

-Mam wrażenie że ten pidove ma już właściciela-powiedziałam cicho następnie podeszłam do poke ptaka
-Cześć pidove jestem Triste i mam pytanie czy masz już trenera?-spytałam ciekawa

Pidove spokojnie sobie stał na gałęzi, aż w końcu podeszłaś pod drzewo i się spytałeś. Ptak kiwną głową na nie, był to znak że nie ma swojego trenera. Nagle zleciał z drzewa i usiadł tobie na ramieniu. Swinub robił się trochę zazdrosny, a jednocześnie zawiedziony ponieważ chciał z nim walczyć.

-To pidove chciałbyś może się do nas przyłączyć-zapytałam miło z szerokim uśmiechem
-Pamiętaj o tym że będziesz się stawał silniejszy przy moim boku,a może nawet ewoluujesz!-powiedziałam zahcęcająco

- Pidove !
Wykrzyczał radośnie pokemon, i był to znak na tak. Widać, że chciał dołączyć, a gdy usłyszał o ewolucji, to po prostu oszalał ze szczęścia. Twój Swinub również się rozweselił, ponieważ widział ciebie uszczęśliwioną, a jego szczęście to twoje.

-To dobrze-stwierdziłam i dotknęłam poke ptaka pokeball'em
-Nie martw się swinub następnym razem będziesz walczyć!-stwierdziłam miło i pogłaskałam mojego partnera

Swinub się ucieszył, a ty przed sobą zobaczyłaś niebieskowłosego chłopaka z tatuażem na prawym oku.
- Cześć.
Przywitał się kulturalnie i się uśmiechnął. Wyciągnął rękę na przywitanie.

-Cześć jestem Triste-stwierdziłam i uścisnęłam lekko dłoń chłopaka,następnie podniosłam pokeball'a z pidove i przeskanowałam go!Chciałam się jak najwięcej dowiedzieć o podopiecznym,a także  o nowo poznanym znajomym!

[Mnie też przeskanujesz ? xD]

Pidove
Lvl: 6
Ataki: Huragan, Dziobanie, Pchnięcie, Chytre Spojrzenie
Natura: Spokojny
Płeć: Samiec
Typ: Latający + Normalny
-------------------------------------------------------------
- Miło mi cię poznać.
Powiedział chłopak puszczając twoją rękę.
- Widzę, że złapałaś nowego pokemona.
Rzekł i przyjrzał się małemu ptakowi. Chwilę później rozejrzał się po okolicy.

[przydałoby się! :D ]
-Tak zgadza się ale to jest mój siódmy pokemon i myślę którego mam zostawić w boxsie-stwierdziłam zaniepokojona,lecz po chwili pojawił mi się uśmiech na twarzy-Zgaduje że jak większość chłopaków jesteś  trenerem-powiedziałam niezwykle pewna siebie

[Dzięki ... -_-]

- No cóż ... zgadza się. Jestem trenerem.
Powiedział obojętnie niebieskowłosy. Chwile potem przyglądał się jeszcze swojej nowej koleżance i poraz kolejny się odezwał.
- Masz już jakieś odznaki ?

-Jeszcze nie-stwierdziłam ponuro
-Za to mam komplet  pokemonów-dodałam z uśmiechem-Nawet o jednego za dużo-pomyślałam zmartwiona

[Pamiętaj, ma być 20 słów !]

- Może się przejdziemy ?
Spytał chłopak patrząc na młodszą od niego dziewczynę. Rozejrzał się również po otoczeniu z nadzieją, że znajdzie jakieś pokemony, lecz na razie ani śladu stworków.

-Jasne-stwierdziłam i ruszyłam powolnym krokiem,moje pokemony także ruszyły.
-Shadow a ty ile masz pokemonów?-spytałam zaciekawiona,jednak pewna siebie iż miałam nadzieję że ma mniej pokemonów ode mnie

- Ja mam 5 pokemonów.
Shadow odpowiedział poraz kolejny obojętnie. Najwidoczniej nie przejmował się tym, że ma mniej pokemonów od Triste. On także ruszył za Triste i oboje poszli drogą siną w dal.

-W której lidze będziesz walczyć,w Sinnoh?-spytałam miło
-Jestem ciekawa ile dziewczyn dostanie się do ligi-stwierdziłam zamyślona-Jeśli będziesz startować w lidze Sinnoh to się spotkamy-powiedziałam uśmiechnięta

- Heh ... to cię zmartwię. Nie startuję w lidze Shinnoh. Walczyć będę w lidze Hoenn, a potem ? To się zobaczy.
Shadow spokojnie szedł dalej koło Triste i prowadził z nią dialog.

-Nawet gdybyś startował to ja bym wygrała-stwierdziłam pewna siebie i spojrzałam na mych podopiecznych
-Widzisz jesteśmy w świetnej formie!-dodałam wesoło gdyż chciałam na chłopakowi zrobić dobre wrażenie

- Może i byś wygrała. Ale nie ze mna ...
Odpowiedział chłopak arogancko, nie wzruszając się w ogóle. Bardziej interesowało go otoczenie, niż te przechwalanie się Triste. W końcu jednak coś tam posłuchał i od razu się zniechęcil.

-Możesz w to wierzyć lub nie ale bym wygrała-stwierdziłam bardziej arogancko od chłopaka
-Moja aipom niema sobie równych-dodałam z chytrym uśmiechem-A buneary jest bardzo skoczna więc mamy większe szanse z tobą wygrać-powiedziałam z uśmiechem na twarzy

- Nie bądź taka pewna siebie ... Jest dużo lepszych od ciebie.
Poraz kolejny arogancko odezwał się Shadow, i miał w nosie to czy Triste dalej będzie się tak przechwalać, czy w końcu się "ogarnie" i zacznie rozmawiać normalnie.

-To z jakiego miasta pochodzisz-spytałam myśląc o swym rodzinnym regionie Hoen
-Pewnie z Hoen skoro chcesz wygrać jej ligę-stwierdziłam spokojna,przypominając sobie wspomnienia

- Nie powinno cię to interesować, skąd pochodzę ...
Odpowiedział ponownie arogancko Shadow mając na celu sprowokowanie Triste. Ale cieszył się, że w końcu przestała się chwalić i zaczęła normalny temat, ponieważ te jej "jestem najlepsza" już nudziło długi czas Shad'a.

-Oschły-pomyślałam patrząc na chłopaka-Chyba się z nim nie dogadam-pomyślałam ponownie-No nic ja już powoli będę lecieć-powiedziałam myśląc o tym że muszę kupić kilka pokeball'i w sklepie!-A gdyby tak się z nim  kiedyś zmierzyć w walce-pomyślałam z uśmiechem

- No cóż. Cześć ...
Odpowiedział obojętnie chłopak i udał się na dalszą przygodę, mając na celu zdobywanie pokemonów. Jednakże myślał trochę o swojej nowej koleżance, i również chciał się z nią zmierzyć w późniejszym czasie.

<z/t>
Idę do swojej przygody.

-Może kiedyś się zmieżymy-pomyślałam i ruszyłam szybkim tempem do najbliższego miasta po pokeball'e,bo chciałam łapać nowe poki!Lecz w głębi serca chciałam spotkać jakiegoś pokemona który jest wyjątkowy!

Zmierzałaś w kierunku sklepu , znajdował się nie daleko i krótko musiałaś iść . Jak na razie nie widziałaś żadnego pokemona , ciągle rozglądałaś się , ale nic nie widziałaś po za sklepem .

-No to wchodzimy-powiedziałam do mych cudownych podopiecznych i weszłam do ogromnego sklepu

W sklepie znajdywały się pokeballe , potiony i inne rzeczy które są potrzebne dla trenerów .  Na środku widziałaś sprzedawczynią i wiele innych trenerów kupujących potrzebne rzeczy .
[ pisz w Sklep ]

wychodząc ze sklepu trzymałam x4 nowe pokeball'e -No to na poszukiwania eevee i ralts-stwierdziłam radośnie i wraz z moimi pokemonami udałam się w głąb lasu,szukałam wszędzie gdzie było to tylko możliwe!

Szłaś pięknym lasem , lecz niczego nie widziałaś poza kilkoma krzewami i drzewami rosnącymi wzdłuż  lasu . Rozglądałaś się uważnie , ale nic nie widziałaś , tak samo jak twoje pokemony .

-Hmm nie poddawajmy się!-stwierdziłam bojowo-Pidove pokaż się-powiedziałam i wypuściłam poke ptaka z pokeball'a
-Pidove czy mógłbyś się znieść wysoko w górę i poszukać jakiś pokemonów?-spytałam troskliwie-Będziemy tu na ciebie czekać-dodałam miło

Pidove skinął głową i rozłożyście machał skrzydłami , po chwili już go nie było widać , po chwili ujrzałaś twojego poke-ptaka , który nic nie zauważył , poleciał od nowa czegoś szukać .

-Chyba ich dzisiaj nie znajdziemy-powiedziałam smutno i położyłam się na trawie
-Ciekawe dlaczego Alex nie chciał ze mną walczyć-pomyślałam i rozmarzyłam się o walce z chłopakiem w wielkim festiwalu!

Nagle zamknęłaś oczy i marzyłaś , Pidove przyleciał i krzyczał abyś za nim pobiegła bo coś znalazł , to pokemon , mały Pidove wzbił się w powietrze i leciał  przed siebie .

-Ekipa za pidove-krzyknęłam i wraz z moimi słodkimi podopiecznymi udałam się za poke ptakiem
-Może znalazł evee albo jeszcze lepiej ralts-myślałam zachwycona i biegłam jeszcze szybciej

W końcu dotarliście do pewnego zakątku lasu i na kamieniu wylegiwał się mały , słodki Plusle , który was nie zauważył . Twoje pokemony przyglądały mu się , Pidove zleciał Ci na ramię i czekał co zrobisz .

Podeszłam powoli o ostrożnie do dzikiego pokemona,nie chciałam aby się wystraszył i mnie zaatakował
-Hej mały jestem Triste,może masz ochotę się do mnie przyłączyć?-spytałam miło patrząc na malutkiego słodziaka!

Mały pokemon patrzył na Ciebie i nie był przekonany do Ciebie i zaatakował Cię Falą Szoku , robiąc u Ciebię fryzurę w stylu afro  . Stanął na przeciwko i był gotów do walki .

-Nie ma mowy,tylko ja mogę dotykać moich włosów!!!-krzyknęłam zdenerwowana następnie poprawiłam sobie fryzurę-Swinub twoja kolej-stwierdziłam i popatrzyłam na małego stworka-Użyj szybkiego ataku,następnie  zamieć śnieżna-powiedziałam zdenerwowana następnie wzięłam pięć głębokich wdechów na uspokojenie

Swinab użył Szybkiego Ataku i trafił w małego Plusle'a . Potem zamroził go Zamiecią Śnieżna , którą zamroził małego pokemona . Wdechy uspokoiły Cię i już miałaś się lepiej .

-Swinub jeszcze raz szybki atak,gdyby pluse Cię atakował to rób uniki za pomocą tunelu-stwierdziłam spokojna,następnie schowałam wszystkie moje pokemony prócz aipom i swinub'a!

Swinab ruszył na Plusle Szybkim Atakiem , którym trafił i rozkruszył lód . Potem jednak użył Tunelu  , ale mały Plusle użył Fali Szoku i wybawił małego stworka z Tunelu , wywołując u niego Paraliż .
Przedtem :
P - 92 HP
Teraz :
P - 88 HP
S - 95 HP + paraliż .

-Swinub uda Ci się wierzę w ciebie-krzyknęłam radosna-Spróbuj chociaż zaatakować akcją a potem biegaj dookoła pluse używając zamieci śnieżnej-poprosiłam pokemona,w głębi serca wierzyłam w niego

Swinab przestał być sparaliżowany . Mały stworek użył Akcji przewracając Plusle'a , który nie zdążył wstać i został otoczony przez Zamieć Śnieżną przez co został zamrożony . Plusle stał zamrożony w bezruchu .
Plusle - 80 HP +  zamrożony .

-Świetnie a teraz wykop tunel aby pluse wpadł do niego i lód wtedy się rozprószy,lecz nie przejmuj się i użyj wtedy szybkiego ataku-stwierdziłam pewna siebie a zarazem szczęśliwa iż mogłam walczyć z pluse!

Plusle wpadając d dołu rozkruszył lód otaczający go , potem jednak szybko uniknął Szybkiego Ataku Swinab'a i zaatakował Szybkim Atakiem przez co Swinab oberwał atakiem .
Swinab - 90 HP

-Nie ma co się martwić-stwierdziłam z uśmiechem-A teraz biegaj dookoła pluse za pomocą szybkiego ataku,następnie wyskocz wysoko w niebo i użyj akcji na małym pluse-stwierdziłam radośnie-Oby tak dalej-pomyślałam wesoło!

Niestety pokemon uniknął oddając twojemu miłemu stworkowi Akcją , lecz twój pokemon uniknął . Pokemony radośnie skoczyły na przeciwko siebie i były gotowe do dalszej walki .