Shadow - 2011-03-18 19:45:40

Siostra Joy zawsze z otwartymi ramionami przyjmie twojego rannego bądź zmęczonego poka, następnie uleczy go i doprowadzi do najlepszej formy, na dodatek wszystko za darmo, ponieważ pracuje ona na koszt państwa. Czyż to nie szczęście, że mamy ją dla swoich pokemonów ? Napewno. Jeśli chcesz uleczyć pokemony to po prostu wejdź i podaj je dowolnej przełożonej, ta z kolei już się nimi zajmie.

Triste Tiro - 2011-03-20 18:43:14

-Dzień dobry siostro Joy-stwierdziłam z uśmiechem-Czy mogłabyś uleczyć moje pokemony-spytałam i zaczęłam się rozglądać po Cp z dosyć ciekawym uśmiechem następnie wróciłam aipom do pokeball'a i położyłam na blacie moje biało-czerwone kule

Nancy - 2011-03-20 21:01:45

- Dobrze , poczekaj  chwilkę a ja wyleczę twe pokemony - powiedziała miła Siostra Joy , która wzięła biało - czerwone kulki z pokemonami i odeszła a ty usiadłaś i czekałaś na pokemony ok . 15 minut .

Triste Tiro - 2011-03-20 21:14:46

podeszłam do recepcji z uśmiechem-Siostro Joy czy aipom i cherubi są gotowe-spytałam zmieniając uśmiech w zaciekawioną minę,jeśli są to wychodzę z Cp

Nancy - 2011-03-20 21:30:38

- Już zaraz Ci je wręczę - powiedziała siostra Joy i szybko przyniosła je dla Ciebie
   - I oto one są w pełni zdrowe i silne - powiedziała siostra Joy uśmiechała się .

Triste Tiro - 2011-03-20 21:35:55

-Dziękuje-stwierdziłam i wyszłam zadowolona

Nancy - 2011-03-21 18:16:28

- Dzieńdobry Siostro Joy , proszę Cię wylecz moje pokemony , oto pokeball ze Stunky'm oraz Houndour - powiedziałam wręczyłam jej pokeball i wskazałam na poke-psa .

- Idź Houndour z siostrą , ona Cię wyleczy - powiedziałam pupilowi .

Shadow - 2011-03-21 18:55:51

- Witam. Oczywiście, że uleczę twoje pokemony. Poczekaj chwilę, najlepiej napij się czegoś chłodnego, bo jest dziś bardzo ciepło.
Siostra Joy wzięła twoje pokemony na salę i przeskanowała je, ten proces trwał jeszcze kilka chwil, a ty czekałaś na możliwość odebrania swoich pokemonów.

Nancy - 2011-03-21 19:14:18

Czekałam sobie na moje pokemony i rozglądałam się po CP , mając nadzieję , że szybko siostra opatrzy moje pokemony , czekałam z utęsknieniem na mojego Houndoura .

Shadow - 2011-03-21 19:34:11

Po kilku chwilach siostra wyszła z sali, w której leczyła twoje pokemony i od razu ujrzałaś pokeball oraz swojego Houndour'a. Pies podbiegł od razu do ciebie, skoczył na ciebie i zaczął cię lizać po buzi, natomiast jak zwykle miła siostra Joy oddała ci pokeball z Stunky'm, pożegnała się i poszła, ponieważ miała dużo pracy.

Nancy - 2011-03-21 19:43:27

- Dziękuje Siostro Joy , hej Houndour , piesku mój , miło Cię znowu widzieć , jak tam zdrówko ? - powiedziałam i wyszłam razem z Houndourem i wzięłam pokeball Stunky 'ego i poszłam na trening .

Dastan - 2011-03-23 18:48:01

Już przy wejściu powiedziałem- Dzień Dobry siostro Joy. Jestem po walce łapałem pokemona i teraz chciał bym je wyleczyć może pani.- wyłożyłem 2 balle na stół i czekałem tylko.

Nancy - 2011-03-23 18:54:21

Siostra Joy , szybko wzięła balle i zaniosła je potem wróciła

- Poczekaj chwilkę , zaraz po nie wróć , pokemony są w stanie odpoczynku - powiedziała miła siostra Joy

Dastan - 2011-03-23 18:57:23

- Dobrze siostro zaraz po nie wrócę i bardzo dziękuję-poszedłem do automatu z napojami i wziąłem Coca-Cole. Piłem i czekałem na pokemony.

Nancy - 2011-03-24 16:35:33

Siostra Joy szybko przyniosła Ci pokemony ,  które były już w pełni siły , ty  jednak piłeś nadal colę i był ciekaw jak się ma Horsea .

Dastan - 2011-03-24 16:56:08

-Jeszcze raz bardzo dziękuję kiedyś jeszcze panią odwidzę :D- udałem się na trening pokemonów żeby wyćwiczyć im ataki.

Nancy - 2011-03-24 17:00:01

Siostra joy powiedziała :
- Dobrze nie ma za co, todla mnie przyjemność , leczyć pokemony , tak miłe , jak twoje - powiedziała i odeszła .

Shadow - 2011-03-25 15:40:20

Wszedłem do dosyć sporego pomieszczenia, w którym przebywały obecnie wszystkie pielęgniarki w okolicy. Tuż przy nich bacznie akcje całą obserwowały liczne inne osoby będące ze swoimi pokemonami. Ja także byłem już w środku i bezpośrednio udałem się w stronę przełożonej, aby oddać swoje pokemony do leczenia. Podszedłem do lady i od razu zacząłem mówić.
- Witaj. Chciałbym uleczyć pokemony, czy jest to w tej chwili możliwe ?
Spytałem.

Nancy - 2011-03-25 16:16:02

- Dobrze , poczekaj chwilę , jest duża kolejka , ale to nie szkodzi , zaraz twoje pokemony będą w pełni siły - powiedziała miłym głosem pomocna Siostra Joy .

Shadow - 2011-03-25 16:22:49

- Aye.
Powiedziałem i podszedłem do najbliższej wolnej sofy. W tym momencie usiadłem i czekałem na to, aż pokemony zostaną uleczone i będę mógł z nimi iść na trening nowych ataków. Wkrótce miałem zamiar iść na walkę z liderem sali w Rustboro, ale do tego potrzebny jest trening.

Nancy - 2011-03-25 17:32:03

Trochę się naczekałeś ale po chwili twoje pokemony w pokeballach przyniosła uśmiechnięta Siostra Joy .
- Proszę oto one , są całe i zdrowe - rzekła.

Shadow - 2011-03-25 18:04:17

- Dzięki.
Powiedziałem do siostry Joy i wyszedłem z budynku, w którym przebywałem. Na cel obrałem sobie teraz wyszkolenie pokemonów na walkę z Roxanne, ponieważ chciałem jak najszybciej zacząć zdobywać odznaki, co przybliży mnie do bycia mistrzem pokemon.

Nancy - 2011-03-25 18:08:09

- Nie ma za co - rzekła Siostra Joy i odeszła pomagać reszcie , Ty jednak poszedłeś na obrany przez Ciebie cel , aby podszkolić twoje pokemony .

Triste Tiro - 2011-03-26 11:47:21

weszłam do budynku swobodnym krokiem
-Dzień dobry siostro Joy czy mogłabyś uleczyć te maluchy?-pokazałam na cherubi,azurill'a i aipom

Nancy - 2011-03-26 11:54:37

- Dobrze , poczekaj chwilkę , zaraz się nimi zajmę , ty w tym czasie odpocznij - powiedziała jak zwykle mile Siostra Joy i poszła z twoim pokemonami aby je uleczyć .

Triste Tiro - 2011-03-26 11:58:48

-Dobrze-odpowiedziałam i ruszyłam w stronę okna by zobaczyć czy grupka trenerów nadal jest przy jeziorze
-Ciekawe co teraz porabia Alex,i jakiego startera wybrał zawsze marzył o piplup'ie-pomyślała następnie zamknęła
oczy i zaczęła marzyć o wygranej w pierwszych pokazach

Nancy - 2011-03-26 12:03:40

Trenerzy i trenerki stali w oknie i rozmawiali wspólnie , chwaląc się swymi wygranymi walkami i pokazami , zauważyłaś piękne pokemony m.in Lopunny , Arcanine , Leafeon .

Triste Tiro - 2011-03-26 12:05:43

-Mają naprawdę piękne pokemony-stwierdziłam w myślach lecz zaraz potem wróciłam na ziemie-Ciekawe co teraz robi Alex-pomyślałam
-Może właśnie walczy w pokazach lub trenuje ruchy do pokazów-przyszło mi to do głowy

Nancy - 2011-03-26 12:08:40

Na samą myśl o Alexie lekko się zaczerwieniłaś i chciałaś szybko zawalczyć lub wystartować w pokazach  . W Centrum Pokemon było także wielu trenerów . Siostra Joy przyszła i wręczyła Ci twoje zdrowe pokemony .

Triste Tiro - 2011-03-26 12:11:00

-Dziękuje Siostro Joy-stwierdziłam uprzejmie i powoli wyszłam z CP następnie udałam się na trening by moje pokemony mogły stać się silniejsze

Nancy - 2011-03-26 12:15:31

- Nie ma za co ,to mój obowiązek - powiedziała uśmiechnięta Siostra Joy i odeszła , a ty spokojnym krokiem odeszłaś na swój trening pokemonów .

Triste Tiro - 2011-03-29 18:27:23

weszłam szybkim krokiem do CP
-Siostro Joy czy uleczyłabyś moją buneary i azurill'a-spytałam troskliwie,następnie jeszcze raz przeskanowałam buneary
[w sensie lvl i naturę :)]

Nancy - 2011-03-29 18:29:42

[ przecież podałam Ci w przygodzie xD ]

- Dobrze  , poczekaj chwilkę , zaraz z nimi wrócę , Chansey chodźmy - powiedziała miła Siostra Joy i wzięła twoje pokemony na ręce i  poszła wraz z Chansey je uleczyć .

Triste Tiro - 2011-03-29 18:34:20

usiadłam cała zmartwiona o by=uneary
-Gdyby Alex tu był to by się ze mnie śmiał że do tego dopuściłam-stwierdziła i poleciała jedna łezka z jej oka

Nancy - 2011-03-29 18:36:35

Po kilku minutach Siostra Joy podeszła do Ciebie i oddała swoje pokemony , które radośnie na Ciebie wskoczyły i przytuliły Cię mocno .
Siostra Joy pożegnała Cię i odeszła .

Triste Tiro - 2011-03-29 18:41:11

-Dziękuje-powiedziałam z uśmiechem
-Cherubi azurill powrót-stwierdziłam i cofnęłam dwa pokemony
-Buneary i aipom was zabieram na trening-twierdziłam usadowiłam aipom na mej głowie a buneary wzięłam na ręce i powoli ruszyłam na trening

Nancy - 2011-03-29 18:45:00

Azurill i Cherubi posłusznie wróciły do pokeballi a ty z Buneary i Aipom poszłyście razem na trening aby troszkę potrenować  . Aipom jak zwykle śmiała się skacząc po drzewach a Buneary skakała radośnie .

Lucy - 2011-04-05 19:25:45

- Dzień Dobry , wylecz moje pokemony  siostro Joy - powiedziałam miłym głosem i dałam pokeball z Pichu i wskazałam na Riolu z uśmiechem na twarzy .

Nancy - 2011-04-06 15:52:11

- Witam , dobrze poczekaj chwilkę a ja uleczę twoje zmęczone pokemony - powiedziała jak zawsze mile siostra Joy , która zabrała twoje pokemony do uleczenia .

Lucy - 2011-04-07 20:19:25

- Dobrze poczekam - powiedziałam i usiadłam na krześle i poczekałam cierpliwie na siostrę Joy i moje pokemony już uleczone . Planowałam jakie ataki nauczę swoje pokemony .

Triste Tiro - 2011-04-07 20:38:05

-Gotowe-stwierdziła miła siostra Joy i przyniosła twoje pokeball'e
-Miłego dnia życzę-powiedziała podając Ci czerwono-białe kule

Lucy - 2011-04-08 17:24:09

- Dziękuje - odpowiedziałam i zabrałam pokeballe , natychmiast wypuściłam Riolu i poszłam sobie na moją przygodę w poszukiwaniu nowych pokemonów do mojego wspaniałego składu .

Maskarad - 2011-04-10 12:57:39

Przyszedłem z moim wyczerpanym Nidoranem. Kiedy mam po niego przyjść ??

Triste Tiro - 2011-04-10 13:06:11

-Za 15 minut powinnam skończyć-odpowiedziała jak zwykle miła siostra Joy i wzięła twojego rannego pokemona do innej sali

Maskarad - 2011-04-10 13:16:12

Dzień dobry przyszedłęm po swojego Pokemona :):)

Triste Tiro - 2011-04-10 13:21:25

-Jest już gotowy-odpowiedziała miło różowo włosa i przyniosła twojego pokemona-Jest już w pełni sił jednak nie wolno mu się przemęczać!-stwierdziła siostra Joy i przekazała nidoran"a w twoje ręce-Zapraszam ponownie-dodała miło zanim wyszedłeś

Maskarad - 2011-04-10 13:22:53

Wielkie dzięki. Do zobaczenia, a może i nie :P

Nancy - 2011-04-10 13:47:10

- Do zobaczenia , miło było Cię poznać - powiedziała jak zwykle miła siostra Joy do Ciebie i odeszła ze swoim Chansey aby leczyć inne pokemony .

Triste Tiro - 2011-04-13 18:58:47

weszłam powoli do Centrum pokemon ze swoimi pokemonami
-Dzień dobry czy mogłabyś uleczyć moją buneary i mego swinub'a?-spytałam troskliwie!a,cofnęłam cherubi azurill'a i Teddiurs'e

Nancy - 2011-04-13 19:06:50

Siostra Joy podeszła do Ciebie i wzięła twoje pokemony aby je uleczyć .
- Poczekaj chwilkę zaraz uleczę twoje pokemony .

--
- Siostro Joy oto ranny Eevee , który ma złamaną nogą , proszę ulecz go - powiedziałam do siostry i prosiłam o pomoc nad biednym Eevee  .

Triste Tiro - 2011-04-13 19:14:05

-Dobrze-odpowiedziałam i usiadłam w wygodnym foteliku,następnie zerkałam na godzinę

--

-Dobrze zajmę się twoją eevee-stwierdziła siostra Joy i wzięła rannego pokemona aby go uleczyć

Shadow - 2011-04-13 19:16:58

Nagle do budynku wbiegł niebieskowłosy chłopak. Nie zważając na nikogo i na nic podbiegł od razu do Siostry joy.
- Siostro Joy, proszę ulecz tego Charmander'a. Jego płomień coraz szybciej gaśnie.
Chłopak widać, że był bardzo zmęczony i mokry, ponieważ włosy opadały mu na oczy przez deszcz, a także ledwo trzymał się na nogach, ponieważ biegł już ponad godzinę.

Nancy - 2011-04-13 19:17:43

Była 11.10

Byłaś bardzo zniecierpliwiona tą walką z Alexem ,ale mimo to czekałaś spokojnie na swoje pokemony .

--- - - -
- Dobrze , poczekam ile będzie się dało , mam czas - powiedziałam do siostry i usiadłam w fotelu aby spokojnie poczekać na Eevee .

Triste Tiro - 2011-04-13 19:20:04

-Dobrze zaraz się nim zajmę a ty powinieneś odpocząć-stwierdziła siostra Joy biorąc mokrego charmander'a a ciebie wysyłając na fotel
-Za 15 minut będzie gotowy do dalszych przygód lecz nie będzie mógł walczyć,wiem że to duży problem patrząc na to że jesteś trenerem-stwierdziła siostra Joy po 20 minutach twojego odpoczynku

--
-Mam nadzieję że turtwig to samiec-pomyślałam niespokojnie!

Shadow - 2011-04-13 19:26:26

Spokojnie usiadłem na krześle. Zacząłem kaszleć, ale po chwili przestałem.
- Jeszcze tego brakowało ... musiałem się przeziębić.
Powiedziałem czekając na Charmander'a. W sumie to nie wiem po co na niego czekałem, skoro nie jest on moim pokemonem.

Nancy - 2011-04-13 19:26:56

Twoje myśli nie dawały Ci spokoju , ale jakoś je ogarnęłaś ,  po 20 minutach siostra Joy przyniosła Ci pokemony .
- Proszę oto one , są całe i zdrowe - powiedziała i odeszła .

---
Nadal czekałam na tą Eevee i chciałam , żeby nic je się nie stało . Bardzo się o nią martwiłam .

Triste Tiro - 2011-04-13 19:29:32

po chwili przyszłą siostra Joy z eevee--Twój pokemon ma złamaną nogę,nie powinien walczyć przez około dwa tygodnie!-stwierdziła siostra Joy i dała Ci leki dla eevee następnie przyniosła Tobie rzekomą samicę
-Eevee ma brać leki trzy razy dziennie-siostra Joy uśmiechnęła się

--
po chwili siostra Joy przyniosła Tobie delikatnie osłabionego charmander'a-Pamiętaj że twój podopoieczny ma się nie przemęczać-stwierdziła z uśmiechem
-O i żeby brał te leki dwa razy dziennie-dodała pośpiesznie i wręczyła Tobie foliówkę z tabletkami

--
-Dziękuje-stwierdziłam zabrałam aipom swiunb'a i buneary ze sobą na przygodę

Shadow - 2011-04-13 19:37:29

Wstałem i wziąłem tabletki oraz Charmander'a.
- Kiedy będzie mógł walczyć ? I w jakich porach mam mu te leki podawać ?
Spytałem zdenerwowany i w dalszym ciągu mokry, aczkolwiek już w mniejszym stopniu. Tabletki schowałem do kieszeni i postawiłem Charmander'a na fotel.

Nancy - 2011-04-13 19:38:04

- Dobrze dziękuje siostro Joy - powiedziałam do niej i wzięłam lekarstwa oraz delikatnie małą Eevee i poszłam z nią na przygodę , aby się nią zaopiekować i jej pomóc wyzdrowieć , w końcu to była moja wina , że ma złamaną nogę , czułam się z tym źle , że przeze mnie musiała cierpieć .

Triste Tiro - 2011-04-13 19:46:01

-Podawaj je rano i wieczorem-stwierdziła pozytywnie miła siostra Joy na chwile gdzieś poszła lecz zaraz potem wróciła
-A to tabletki dla ciebie na przeziębienie-stwierdziła wręczyła Tobie kolejną folie z tabletkami oraz oraz ręcznik!

Shadow - 2011-04-13 19:50:05

- Dziękuję.
Powiedziałem i wytarłem się ręcznikiem. Następnie schowałem Charmander'a do pokeball'a i poszedłem spowrotem na przygodę mając na celu znalezienie kolejnych pokemonów, i być może czegoś jeszcze.

[Idę na przygodę.]

Alonse - 2011-04-14 13:15:15

Wbiegłam zdyszana do sali przyjęć obok mnie dreptała Vulpix. W rękach niosłam rannego pokemona.
- Siostro Joy szybko - zawołałam - znalazłam tego Hoppipa w zaroślach jest poważnie ranny. Może go siostra wyleczyć ?

Nancy - 2011-04-14 13:18:58

- Dobrze , daj mi go a ja zaraz go uleczę a ty tymczasem odpocznij sobie - powiedziała siostra Joy i szybko zabrała go na salę , aby tam go uleczyć i oddać Ci go  . Vulpix czekała nerwowo na tego Hoppipa .

Alonse - 2011-04-14 13:30:06

Wzięłam Leady na ręce i siadłam z nią na ławce w poczekalni.
- Spokojnie maleńka siostra Joy zaraz uleczy tego małego pokemona - powiedziałam głazcząc ją delikatnie by się uspokoiła, choć sama też czułam lekki niepokój.

Nancy - 2011-04-14 13:32:57

Po kilku minutach siostra Joy przyniosła Ci tego małego Hoppipa , znalezionego przez Ciebie .
- Oto on , proszę Cię zaopiekuj się nim , gdyż potrzebuje stałej opieki , na pewno się polubicie a tymczasem muszę już iść - powiedziała miła jak zwykle siostra Joy i odeszła .

Alonse - 2011-04-14 13:42:29

Wziełam pokemona na ręce.
- Co ty na to mały ? - spytałam z uśmiechem pokemona- chcesz dołończyć do naszej drużyny ? - po czym dodałam zwracając się do leady - Widzisz już po wszystkim Hoppip czuje się już znacznie lepiej

Nancy - 2011-04-14 13:58:24

Vulpix ucieszyła się , że mały pokemon czuje się już lepiej , Hoppip do dłuższych zastanowieniach zgodził się do Ciebie przyłączyć i mocno Cię przytulił a następnie popatrzył na twój  pokeball .

Alonse - 2011-04-14 14:35:08

Uśmiechnełam się i leciutko przytuliłam stworka. Szczęśliwa że mam nowego pokemona.
- Dobra to będziemy już sobie pójdziemy. Spacer jest dobry przed rozpoczęciem trenigu. Może podczas podróżny przyjdzie mi do głowy od jakiego lidera i zarazem regionu powinam zacząć zdobywać odznaki. - powiedziałam i wyszliśmy z centrum.

[Czyli wracam do przygody]

Lucy - 2011-04-20 18:04:51

- Siostro , siostro Joy , proszę Cie bardzo , ulecz moje pokemony Murkrowa  i Pichu - powiedziałam i podałam jej moje pokeballe , stojąc wraz z Riolu i oczekując na uleczenie pokemonów .

Nancy - 2011-04-20 18:10:51

- Dobrze , dobrze już , poczekaj troszkę a ja w tym czasie  uleczę twoje zmęczone pokemony , widzę , że bardzo się śpieszysz - powiedziała przemiła Siostra Joy i zabrała twoje pokemony do uleczenia .

Lucy - 2011-04-20 18:15:31

Lekkim krokiem odeszłam i usiadłam na krześle obok , czekając na moje kochane pokemony , teraz mam zamiar iść na trening aby potrenować
ich siłę i szybkość ,a potem zmierzyć się z liderem sali .

Nancy - 2011-04-20 18:33:25

Po kilku minutach uśmiechnięta siostra Joy przyniosła Ci twoje radosne pokemony które są zamknięte w pokeballach .
- Proszę oto one , są w pełni sił -   odrzekła i odeszła .

Lucy - 2011-04-20 18:40:02

- Dziękuje Ci siostro Joy , na Ciebie zawsze można liczyć - powiedziałam to i odeszłam na trening aby tak nauczyć swoje pokemony innych ataków , które im się przydadzą .

GotLink.plDobry weterynarz Rzeszów www.wyposazenie-wnetrz.org.pl hotel Wałcz